Chelsea dobrze wystartowała, ale po trzech zwycięstwach przyszedł remis oraz dwie porażki. W ostatniej kolejce piłkarze The Blues przegrali na wyjeździe z Arsenalem aż 0:3.
Antonio Conte przyznał, że zdawał sobie sprawę, że przychodzi do klubu, który boryka się z problemami. W ubiegłym sezonie broniąca tytułu Chelsea zajęła dopiero dziesiąte miejsce.
- Nie jestem zaskoczony wynikami, ponieważ zazwyczaj kiedy zmienia się trenera, oznacza to, że w klubie jest problem - przyznał 47-letni menedżer.
- Czasami da się rozwiązać problem szybko, czasami potrzeba do tego więcej czasu. Ważne, by zdać sobie sprawę z tego, ile problemów trzeba rozwiązać, ale ja nigdy w swoim życiu nie starałem się szukać łatwych rozwiązań - dodał Conte.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Oto koszmar mistrzów Polski. Bartosz Bereszyński: Tak dalej być nie może
- Oczekiwaniem jest sezon lepszy od poprzedniego. Mam swoje oczekiwania i dlatego zdecydowałem się na objęcie funkcji menedżera tak świetnego klubu jak Chelsea. Jako menedżer ciężko pracuję, by znaleźć właściwe rozwiązanie tej sytuacji. Nie będzie łatwo, to normalne, ale jestem o tyle w dobrej sytuacji, że mam grupę piłkarzy, którzy chcą pracować i mają odpowiednie podejście - zapewnił włoski trener.
W sobotę Chelsea zmierzy się na wyjeździe z Hull City w meczu siódmej kolejki Premier League (początek meczu o godz. 16).