Premier League: Artur Boruc wpuścił dwa gole, ale zagrał dobry mecz

Artur Boruc i jego koledzy z AFC Bournemouth wywieźli punkt z Vicarage Road. Ekipa Eddiego Howe'a zremisowała z Watfordem 2:2, a polski bramkarz zaliczył całkiem udany występ.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Getty Images / Warren Little
Wiśnie dwukrotnie obejmowały prowadzenie. Wynik otworzył w 31. minucie Callum Wilson, który zamknął centrę Juniora Stanislasa i zaskoczył Heurelho Gomesa uderzeniem głową. Na tego gola miejscowi odpowiedzieli tuż po przerwie. Zrobił to Troy Deeney, który spożytkował mocnym strzałem dośrodkowanie Nordina Amrabata. Artur Boruc był bez szans, bardziej zawiedli jego koledzy, którzy nie upilnowali snajpera Watfordu.

Polak nie miał nic do powiedzenia także przy drugiej bramce dla ekipy z Vicarage Road. Strzał głową Isaaca Successa był tak precyzyjny, że doświadczony golkiper nawet nie podjął interwencji. W tym momencie gospodarze po raz drugi odrabiali straty, bo chwilę wcześniej z dystansu do siatki trafił Joshua King.

Mimo puszczenia dwóch goli, Boruc może być zadowolony. W drugiej połowie uratował swój zespół broniąc groźną główkę Deeneya, a w całym spotkaniu uniknął błędów.

Po sobotnim remisie obie drużyny mają na koncie osiem oczek i dość bezpieczną, czteropunktową przewagę nad strefą spadkową.

Watford FC - AFC Bournemouth 2:2 (0:1)
0:1 - Callum Wilson 31'
1:1 - Troy Deeney 51'
1:2 - Joshua King 63'
2:2 - Isaac Success 65'

ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Jakub Czerwiński: Nie wiem skąd ta różnica
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×