Real Madryt jednak idzie na rękę polskim kibicom? Nieliczni mogą kupić bilet

We wtorek pojawiła się informacja, że Real Madryt blokuje polskim kibicom możliwość obejrzenia meczu z Legią Warszawa 18 października. Jak się okazuje - w Madrycie i tak pojawią się polscy fani.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Santiago Bernabeu / Na zdjęciu: Santiago Bernabeu

- Zgodnie z obowiązującym prawem i przepisami UEFA, miejsca na bilety przypisane do kibiców drużyny gości są dostępne tylko w przypadku zakupu dokonanego przez Legię Warszawa. Będą odpowiednio oddzielone od reszty publiczności ze względów bezpieczeństwa. Dlatego Real Madryt zastrzega sobie prawo do odmowy wejścia na stadion kibicom drużyny gości, którzy kupili bilety za pośrednictwem innych środków i nie znajdujących się na obszarze przeznaczonym dla fanów gości - czytamy na stronie Realu Madryt w miejscu, w którym można kupować bilety na pojedynek Ligi Mistrzów.

System po prostu blokuje płatności polskimi kartami debetowymi czy kredytowymi. Jednak jeśli chcemy zapłacić kartą z innego kraju (nawet jeśli są na niej polskie dane), to system przyjmie już taką realizację i będzie można bez problemu nabyć wejściówkę.

Można jednak oficjalnie kupić bilet na sektory nieprzeznaczone dla fanów Legii Warszawa. Jedyne polskie stowarzyszenie sympatyków Królewskich - Aguila Blanca - zbiera zgłoszenia osób chętnych do obejrzenia meczu.

- Na mecz z Legią dostaniemy wszystkie bilety, jakie zamówimy. Klub zresztą już poszedł nam na rękę z powodu blokady polskich kart, bo przedłużył czas składania zgłoszeń po bilety. Możemy to zrobić jeszcze w tym tygodniu, choć w normalnych warunkach byłoby już za późno. Mogą zrobić taki wyjątek również dlatego, że nie jest to mecz, który wśród Hiszpanów będzie się cieszył dużym zainteresowaniem - mówi WP SportoweFakty Katarzyna Cenian ze stowarzyszenia Aguilca Blanca.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: Legią nie można zarządzać jak fabryką gwoździ

Jednak żeby móc starać się o bilet na ten mecz, trzeba był członkiem stowarzyszenia. Roczna składka to 40 złotych, a jeśli po raz pierwszy wyrabiamy legitymację, to dodatkowo trzeba zapłacić 15 złotych. - Ilu mamy członków? Zależy od sezonu, ale zwykle od 700 do tysiąca. Jesteśmy w trakcie zapisów na kolejny rok i wygląda na to, że przekroczymy tysiąc - mówi Cenian.

Stowarzyszenie jest w stałym kontakcie z Realem Madryt. Członkowie Aguilca Blanca, którzy chcą zobaczyć mecz z Legią, muszą wysłać swoje imię, nazwisko oraz numer karty członkowskiej. Następnie te dane wysyłane są do Hiszpanii, gdzie Real akceptuje bądź nie prośbę o przyznanie biletu. Jeśli będzie pozytywna weryfikacja, wysyła informację zwrotną z danymi do przelewu. Bilet odbiera się osobiście w poniedziałek lub we wtorek poprzedzający mecz.

Póki co kilkanaście osób z Polski zadeklarowało chęć kupna biletu z pomocą stowarzyszenia Aguilca Blanca. Czy w takim razie Real faktycznie robi Polakom pod górkę? - O to proszę spytać Real Madryt, nie mnie. Członkowie Aguili mogą kupić bilety jak na każde inne spotkanie - bezpośrednio od klubu. Zgodnie z zasadami UEFA kibice gości oglądają spotkanie w wydzielonym sektorze, więc klub rezerwuje prawo, żeby kibiców Legii nie wpuścić na sektory gospodarzy. Żeby uniknąć sytuacji, że ktoś z biletem kupionym przez internet nie zostanie wpuszczony na stadion, uniemożliwiono zakup biletów polskimi kartami. Rozwiązanie bardzo ogólne, ale z perspektywy klubu na pewno najwygodniejsze. Szkoda tylko, że osoby posiadające carnet madridista również objęte są tą blokadą, bo one na mecz lecą, żeby kibicować Realowi, nie Legii - podsumowuje Katarzyna Cenian.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×