Lewandowski: To pojedynek Lecha z Jagiellonią, a nie mój z Frankowskim

- Do każdego meczu podchodzimy maksymalnie skoncentrowani i zmobilizowani i tak samo będzie w niedzielę - zapowiada napastnik Kolejorza, Robert Lewandowski. Tego dnia Lech podejmie u siebie Jagiellonię Białystok, która tak udanie zaprezentowała się przed tygodniem w starciu z Arką Gdynia (3:0).

Mateusz Klejborowski
Mateusz Klejborowski

W niedzielę podopieczni Franciszka Smudy staną przed szansą odniesienia szóstego zwycięstwa z rzędu. Wcześniej rozprawili się kolejno z Polonią Warszawa, Cracovią, Odrą Wodzisław, Polonią Bytom, a ostatnio z PGE GKS Bełchatów.

- Do każdego meczu podchodzimy maksymalnie skoncentrowani i zmobilizowani i tak samo będzie w niedzielę. Tym bardziej, że Wisła gra z Polonią i jest szansa odskoczyć którejś z tych drużyn. Jeśli zagram w meczu z Jagiellonią to trener przydzieli mi identyczną rolę jak ostatnio, czyli będę grał za napastnikiem. Nie traktuję tego spotkania jako rywalizacji między mną a Tomkiem Frankowskim, dla mnie to jest mecz Lech Poznań kontra Jagiellonia Białystok - zapowiada Robert Lewandowski.

Optymistą przed starciem z Jagiellonią jest również defensywny pomocnik Kolejorza - Dimitrije Injac. - Nie możemy zlekceważyć Jagiellonii, bo żeby zdobyć mistrzostwo, to musimy każdy mecz wygrywać i nieważne czy to jest Jagiellonia,Wisła czy Legia. Do niedzielnego meczu jesteśmy dobrze przygotowani. Potem, gdy mecze będą co tydzień, to myślę, że możemy grać jeszcze lepiej niż teraz, choć obecnie też prezentujemy się naprawdę dobrze. Jagiellonia to dobra drużyna, a szczególnie musimy uważać na Frankowskiego i Grosickiego. Jeśli zagramy tak jak ostatnio, to nie będzie problemów - zapewnia.

Spotkanie Lecha z Jagiellonią zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 17.00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×