- Przykład Łukasza pokazuje jak ważna jest cierpliwość i chłodna głowa w sytuacjach, kiedy coś się w karierze nie układa. Łatwo czasami o niekontrolowany odruch czy wypowiedź. Gdy Fabiański otrzymał informację, że na Euro 2016 będzie drugim golkiperem, znalazł się w trudnym, być może nawet najtrudniejszym momencie. Jednak podołał presji, utrzymał wysoki poziom koncentracji i przez te kilka dni na początku turnieju nie stracił nic ze swojej dobrej formy. Zostało to nagrodzone, bo już po pierwszym spotkaniu to on stał się numerem jeden. Co więcej, był bardzo silnym punktem zespołu i teraz chyba nikt nie bierze pod uwagę jakiejkolwiek zmiany - powiedział Andrzej Dawidziuk.
Wszystko wskazuje na to, że w sobotę dojdzie do starcia dwóch golkiperów z Premier League. Łukasz Fabiański stanie zapewne między słupkami polskiej bramki, zaś po drugiej stronie boiska ma się pojawić Kasper Schmeichel, który na co dzień reprezentuje barwy Leicester City. Były trener bramkarzy kadry uważa, że w tym pojedynku górą będzie nasz reprezentant.
- Myślę, że Łukasz jest kompletniejszym zawodnikiem. Widać to po meczach Premier League. Oczywiście Schmeichel to nie nowicjusz ani debiutant. Rozegrał już wiele dobrych spotkań w reprezentacji, poza tym osiągnął historyczny sukces z klubem. W tej chwili uważam jednak, że lepszy jest Fabiański, przy czym obsada duńskiej bramki nie odegra w sobotę aż tak istotnej roli - dodał Dawidziuk.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdradził wszystko? Wymowny uśmiech na pytanie o przyszłość w Bayernie
2. Artur Boruc
3. Flappyhandski Jak bramkarz nie umie bronic rzutow karnych nie jest dobrym bramkarzem. Gdyby nie Fabianski Polska wygraloby Euro.