Według portalu Calcioweb.eu nasz snajper zarabia w Neapolu 208 tysięcy euro miesięcznie. Międzynarodowa federacja zobowiązana jest płacić klubom odszkodowanie równe wysokości zarobków kontuzjowanego zawodnika przez cały okres rekonwalescencji.
Jeśli więc Milik inkasuje 0,208 miliona i sprawdzi się czarny scenariusz, wedle którego Polak pauzowałby nawet sześć miesięcy, SSC Napoli może liczyć na wypłatę 1,24 mln.
Latem włosi wykupili go z Ajaksu za 32 miliony. W barwach nowego pracodawcy były gracz Górnika Zabrze rozegrał dziewięć spotkań, zdobył siedem goli i zanotował asystę.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki: ważne, że dowieźliśmy ten wynik (Źródło: TVP S.A.)
W najlepszym wypadku Milik pauzować będzie do końca roku. Jego uraz komplikuje życie nie tylko trenerowi Napoli, ale także Adamowi Nawałce. Selekcjoner reprezentacji Polski będzie musiał skorzystać z usług Łukasza Teodorczyka albo zmienić ustawienie.
- Arek Milik przeszedł badania kontuzjowanego kolana. Wykazały uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. Arek jutro wraca do klubu. Czeka go najprawdopodobniej zabieg operacyjny, po którym przerwa trwa kilka miesięcy - powiedział rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.
Oby tylko Napoli po wyleczeniu kontuzji Milika nie pluło sobie w brodę jeśli nie wróci do formy strzeleckiej. 32 miliony w błoto? pożyjemy zobaczymy.