Premier League: okrutne rozczarowanie na Anfield

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

700 milionów ludzi przed telewizorami, relacja na żywo do 200 krajów i wielkie rozczarowanie. Hitowe spotkanie Premier League pomiędzy Liverpoolem FC a Manchesterem United nie przyniosło ani bramek, ani emocji.

O pierwszej połowie można napisać, że się odbyła. Obie drużyny nie zaprezentowały niczego za co można było je pochwalić. W ofensywie praktycznie nie istniały, mocno skupione na defensywie i od początku było widać nerwowość po obu stronach. Piłka odskakiwała, mnożyły się niedokładne podania, a kiedy stres pląta nogi, to zawodnicy wybierają najczęściej długie zagrania. Tak było w pierwszych 45. minutach.

Można ironicznie napisać, że najwięcej emocji było w przerwie, gdy pierwszy do tunelu ruszył Jose Mourinho, ale... przebiegł obok niego Juergen Klopp.

Można było mieć nadzieję, że druga odsłona będzie lepsza, ale srogo zawiedli się ci, którzy tak myśleli.

Liverpool stworzył dwie okazje. Pierwsza powstała z chaosu, gdy w pole karne wbiegł Emre Can. Chris Smalling pozwolił Niemcowi oddać strzał z dziesięciu metrów i bardzo dobrym refleksem popisał się David de Gea.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Taki mecz to wielka nagroda dla każdego piłkarza

Drugą sytuację sam wykreował sobie Philippe Coutinho. Brazylijczyk urwał się środkiem boiska i zdecydował się na strzał z 25 metrów, który genialną interwencją na korner wybił hiszpański bramkarz Manchesteru United.

To byłoby właściwie na tyle, jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie. Hit Premier League zawiódł okrutnie. Manchester United po raz pierwszy w sezonie nie strzelił gola w lidze, a Liverpool dopiero w ósmej kolejce Premier League zachował premierowe czyste konto.

Liverpool w tabeli jest czwarty, a Man Utd siódmy.

Liverpool FC - Manchester United 0:0

Składy:

Liverpool: Karius - Clyne, Matip, Lovren, Milner (86' Moreno) - Can, Henderson, Coutinho - Mane, Sturridge (60' Lallana), Firmino (85' Origi).

Man Utd: de Gea - Valencia, Bailly, Smalling, Blind - Fellaini, Pogba - Rashford (77' Rooney), Herrera, Young (90+2' Shaw) - Ibrahimović.

Żółte kartki: Bailly, Young, Ibrahimović, Fellaini (Man Utd).

Sędzia: Anthony Taylor.

Komentarze (9)
avatar
ikar
18.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
la nuda 
avatar
Hockley
18.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
De Gea znów bohaterem United. To co wyjął przy uderzeniach Cana i Coutinho - wielka klasa.
I w zasadzie tyle o tym meczu można napisać. Liczę w niedzielę na 3 punkty, jakkolwiek to dziwnie może
Czytaj całość
Seb Glamour
17.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do klopa z takim meczem.