Liga Europy: deszczowa Moguncja niestraszna Teodorczykowi. Gol Polaka przeciwko FSV Mainz

PAP/EPA / LAURIE DIEFFEMBACQ / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
PAP/EPA / LAURIE DIEFFEMBACQ / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk

Na stadionie Coface Arena miejscowe FSV Mainz podzieliło się punktami z Anderlechtem. Kolejny mecz na plus zapisać może Łukasz Teodorczyk. Polak przebywał na murawie 76 minut i zdobył gola dającego punkt.

Przy rzęsiście padającym deszczu rywalizowano o europejskie punkty w Moguncji. Obie drużyny postawiły na grę do przodu. Gospodarze często wykorzystywali szybkich skrzydłowych. Goście z kolei najgroźniej atakowali środkiem.

Dużą ochotę do gry przejawiał Pablo de Blasis. Argentyńczyk chytrze ustawiał się między trójką obrońców Anderlechtu i często był dla nich zbyt szybki. W 9. minucie o jego dobrej dyspozycji przekonał się doświadczony Olivier Deschacht. Spóźniony obrońca faulował we własnym polu karnym, nie pozostawiając arbitrowi wyboru. Techniczny strzał Yunusa Malliego w prawy górny róg dał gospodarzom prowadzenie. Davy Roef wyczuł zamiary strzelca, ale futbolówka była poza jego zasięgiem.

Anderlecht stworzył sobie w pierwszej połowie dwie idealne okazje do wyrównania. Obie zmarnował Sofiane Hanni. Najpierw kapitan gości sam wypracował sobie "setkę", jednym zwodem wkręcając w ziemię Bungerta. Uderzył jednak bardzo źle, wprost w bramkarza. W 30. minucie mógł się poprawić, ale ponownie lepszy był Jonas Loessl. Świetne, otwierające drogę do bramki podanie zaliczył w tej akcji Łukasz Teodorczyk. W pierwszej odsłonie Polak nie miał ani jednej okazji bramkowej, ale pracę dla dobra drużyny wykonywał solidną.

W drugiej "polska" okazja była. Dokładnie jedna. To wystarczyło by wpisać się na listę strzelców. W 65. minucie Polak pokazał, że pobyt w Brukseli to jego najlepszy czas w karierze. Idealnie podanie pomiędzy dwóch obrońców od Hanniego i celny strzał głową. Piłka po rękach bramkarza znalazła drogę do siatki. Więcej szans nie było. Teodorczyk opuścił murawę w 76 minucie, co wynikało ze zmiany taktyki na bardziej defensywną.

ZOBACZ WIDEO Gol Łukasza Teodorczyka w 89. minucie meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Anderlecht nie pozwolił już sobie wyrwać remisu, mimo iż końcowe minuty należały zdecydowanie dla gospodarzy.

1.FSV Mainz - RSC Anderlecht 1:1 (1:0)

1:0 - Yunus Malli (k.) 10'
1:1 - Łukasz Teodorczyk 65'

Składy:

1.FSV Mainz: Jonas Loessl - Giulio Donati, Niko Bungert, Stefan Bell, Gaetan Bussmann, Jean-Philippe Gbamin, Yunus Malli, Suat Serdar (59' Daniel Brosinski), Pablo de Blasis (76' Jairo Samperio), Karim Onisiwo (80' Levin Oztunali), Jhon Cordoba.

RSC Anderlecht: Davy Roef - Olivier Deschacht, Serigne Mbodji, Bram Nuytinck, Emmanuel Sowah Adjei (82' Massimo Bruno), Leander Dendoncker, Youri Tielemans, Frank Acheampong, Nicolae Stanciu (60' Diego Capel), Sofiane Hanni, Łukasz Teodorczyk (76' Stephane Badji).

Żółte kartki: Bell, Brosinski (Mainz) oraz Hanni, Nuytinck, Deschacht, Capel (Anderlecht).

Sędzia: Jesus Gil Manzano (Hiszpania).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AS Saint-Etienne 6 3 3 0 8:5 12
2 RSC Anderlecht 6 3 2 1 16:8 11
3 1.FSV Mainz 6 2 3 1 8:10 9
4 Gabala FK 6 0 0 6 5:14 0
Komentarze (10)
avatar
Janusz Kłosiński
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Łukasz W Polonii Warszawa rozszalał się Twój talent, Tak trzymaj. 
gonzo111
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gonzo111
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co? 
zet2
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szybko wytrzeźwiał........... 
avatar
Imisirah
21.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Łukasz. Mam nadzieję, że dostaniesz racjonalną karę i dalej będziesz w reprezentacji. Media zapewne doprowadzą do linczu ale to będzie niepotrzebne a wręcz głupie. Wszystko w rękach Nawał Czytaj całość