Mijający tydzień upłynął w kieleckim klubie pod znakiem rozmów. Z zespołem dyskutował nie tylko sztab szkoleniowy, szukający rozwiązania problemów, ale także zaniepokojony serią czterech porażek prezes Marek Paprocki.
- Było sporo rozmów, bo było o czym gadać. Te cztery mecze to nie jest idealna sytuacja. Całkowicie się ona obróciła, bo wcześniej trzy mecze wygraliśmy, a teraz cztery przegraliśmy. Było co analizować i jeszcze będziemy pracować nad tym, aby poszło wszystko w dobrym kierunku - powiedział kapitan Korony, Radek Dejmek.
Przed złocisto-krwistymi okazja do przełamania. Wyjazdowy pojedynek z Ruchem - Musimy się nastawić na walkę o każdą piłkę, tak żeby było widać po nas, że staramy się zdobyć trzy punkty.
Ewentualna piąte potknięcie z rzędu może sprawić, że swoją posadę straci Tomasz Wilman. Dejmek przekonuje, że zespół jest skoncentrowany. - Staramy się myśleć pozytywnie. Tych rzeczy negatywnych było już za dużo, patrzymy pozytywnie, bo chcemy sięgnąć po trzy punkty i oby sytuacja wróciła do normy - stwierdził.
W związku z zerwaniem negocjacji z senegalskim inwestorem wśród kibiców Korony pojawiło się wiele pytań odnośnie podejścia zawodników. Czy ta decyzja ma wpływ na to, jak grają? - Akurat ta kwestia nie jest w naszych rękach. Nie możemy patrzeć na to, jak ktoś zadecyduje. Musimy robić jak najlepszą robotę na boisku.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Trałka: Chcieliśmy grać z kontrataku
{"id":"","title":""}