Dla Łukasza Teodorczyka był to siódmy ligowy gol w dziesiątym spotkaniu. Polak, jeśli już trafia do siatki rywali, to jego drużyna nigdy jeszcze nie przegrała w Jupiler Pro League. Tak było przynajmniej do niedzielnego popołudnia.
Club Brugge już w dziewiątej minucie objął prowadzenie, gdy Hans Vanaken wpisał się na listę strzelców. W drugiej odsłonie Ruud Vormer podwyższył wynik na 2:0, ale trzy minuty przed końcem Teodorczyk wlał nadzieję w serca fanów Fiołków.
Piłka została wstrzelona w pole karne i wydawało się, że Teodorczyk jest na spalonym. Wszyscy zawodnicy gospodarzy stanęli, a Polak miał mnóstwo czasu, żeby wykończyć akcję golem. "Teo" okazji nie zmarnował.
Ostatecznie Anderlecht przegrał 1:2, ale polski napastnik strzelił bramkę w czwartym z rzędu meczu (wliczając Ligę Europy).
Na boisku spędził pełne 90 minut, a w pierwszej połowie dostał żółtą kartkę - drugą w tych rozgrywkach.
Łukasz Teodorczyk rozegrał dla Anderlechtu 15 meczów, strzelił 10 bramek. Dołożył dwie asysty. Jeszcze ani razu nie zdobył w jednym spotkaniu więcej niż jednego gola.
Club Brugge - Anderlecht 2:1 (1:0)
1:0 - Hans Vanaken 9'
2:0 - Ruud Vormer 47'
2:1 - Łukasz Teodorczyk 87'
ZOBACZ WIDEO AC Milan pokonał Juventus Turyn. Zwycięski gol 18-latka - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]