Piast - Bruk-Bet: nieoczekiwana zmiana miejsc

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

W meczu otwierającym 14. kolejkę Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Będzie to starcie trzeciej drużyny ligi z aktualnym wicemistrzem kraju, który jednak dotychczas zawodzi.

Przed startem sezonu 2016/2017 mało kto mógł przypuszczać, że Piast Gliwice przystępując do meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza będzie tuż nad strefą spadkową. Tymczasem wicemistrzowie Polski z czternastoma punktami na koncie wyprzedzają tylko dwa zespoły i to zaledwie minimalnie lepszym bilansem bramkowym. Wprawdzie dwa z trzech ostatnich spotkań gliwiczanie wygrali, a w poprzedniej kolejce przegrali z Lechią Gdańsk 2:3, mimo że na kilkanaście minut przed końcem prowadzili na terenie lidera Lotto Ekstraklasy, to ich forma daleka jest od wymarzonej. Radoslav Latal cały czas szuka optymalnych rozwiązań, ale póki co Piast nie funkcjonuje jak maszyna z minionych rozgrywek.

Tymczasem niedoceniana Termalika po cichu robi swoje. Podopieczni Czesława Michniewicza zajmują trzecią pozycję, z takim samym dorobkiem punktowym jak druga Jagiellonia i tylko czteropunktową startą do liderującej Lechii. Wprawdzie Słoniki poległy ostatnio z Wisłą, ale nie może to zamazać ich ogromu pracy wykonanej od pierwszej kolejki. W piątek niecieczanie zrobią zatem wszystko, aby zdobyć kolejne trzy punkty i na dłużej zakotwiczyć w ścisłej czołówce.

Taki sam cel przyświeca też jednak gospodarzom. Niebiesko-czerwoni punktów potrzebują jak tlenu, a że z Termaliką gra im się całkiem dobrze, to szykuje nam się ciekawe widowisko.

Piast jest jedną z niewielu ekip Lotto Ekstraklasy, który ma komplet zwycięstw nad drużyną z Małopolski. Na inaugurację poprzedniego sezonu gliwiczanie ograli swojego najbliższego rywala 1:0, a w rewanżu w Niecieczy, po bardzo szalonym pojedynku, zwyciężyli 5:3. Oba zespoły mierzyły się ze sobą także czterokrotnie na zapleczu Ekstraklasy. Dwa razy górą był Piast, raz padł remis i raz z pełnej puli cieszyła się Termalika.

ZOBACZ WIDEO Napoli skromnie pokonało beniaminka. Zobacz skrót. [ZDJĘCIA ELEVEN]

Piątkowy mecz będzie szczególny przynajmniej dla dwóch zawodników gości. Latem na zasadzie wypożyczenia do Niecieczy trafił Kornel Osyra, dla którego zabrakło miejsca w planach Piasta na obecny sezon, mimo że wcześniej był ważnym ogniwem Ślązaków. "Osi" prezentuje się jednak jak dotąd bardzo dobrze, jest pewnym punktem defensywy, a raz wpisał się też na listę strzelców. Obrońca na pewno będzie miał coś do udowodnienia trenerowi i działaczom. Drugim piłkarzem z "piastowską" przeszłością w Termalice jest Wojciech Kędziora. Doświadczony napastnik - notabene związany z Piastem przez większość kariery - nie znalazł uznania w oczach sztabu szkoleniowego po sezonie 2014/2015, ale niespodziewanie pozostał w Ekstraklasie. Niecieczanie wyciągnęli do niego rękę, a ten odpłacił się im bardzo dobrą grą i swoim najskuteczniejszym sezonem w karierze - zdobył dziewięć goli. W obecnych rozgrywkach "Kędi" zaliczył dwanaście występów i wykorzystał dwa rzuty karne. W kadrze Słoników jest też znany i lubiany w Gliwicach Dariusz Trela, lecz on nie trafił do Termaliki bezpośrednio z Piasta.

Spory ból głowy przy ustalaniu składu na piątkowy mecz będzie miał Radoslav Latal. Szkoleniowiec Piastunek nie będzie mógł bowiem skorzystać z kontuzjowanych Mateusza Maka oraz Sandro Gotala, a ponadto za nadmiar żółtych kartek pauzować musi Uros Korun. Żeby tego było mało niemal na pewno wykluczony jest występ Macieja Jankowskiego, a to oznacza, że gliwiczanie mają bardzo małe pole manewru szczególnie w ofensywie. Podobnych kłopotów nie ma Czesław Michniewicz. Do jego dyspozycji są wszyscy zawodnicy.

Spotkanie poprowadzi Paweł Gil z Lublina.

Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / pt. 28.10.2016r. godz. 18:00

Przewidywane składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła - Aleksandar Sedlar, Marcin Pietrowski, Hebert Silva Santos - Radosław Murawski, Martin Bukata - Gerard Badia, Sasa Zivec, Patrik Mraz - Josip Barisić, Bartosz Szeliga.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Dalibor Pleva - Roman Gergel, Vlastimir Jovanović, Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz, Guilherme - Vladislavs Gutkovskis.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Źródło artykułu: