Podczas środowego starcia z FC Augsburg w Pucharze Niemiec na boisku nie było Lewandowskiego. Polak dostał okazję do odpoczynku. Pod jego nieobecność do "wapna" podszedł Thomas Mueller. Reprezentant Niemiec uderzył zbyt mocno i piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Marwina Hitza.
Ancelotti nie ma jednak pretensji do swojego piłkarza. - Mueller grał dobrze, ale wtedy po prostu nie trafił. W przeszłości jednak wykorzystywał takie okazje. Kiedy strzelasz karnego, możesz też przestrzelić - powiedział Ancelotti.
Dziennikarze spytali włoskiego szkoleniowca, czy pierwszym wykonawcą karnych pozostaje Lewandowski. Trener Bayernu nie widzi konieczności dokonywania zmiany w tym elemencie.
"Lewy" w obecnym sezonie podchodził do jedenastki czterokrotnie (dwa razy w Bayernie i dwa razy w reprezentacji Polski) i za każdym trafiał do siatki.
ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}