Manchester City - Barcelona: drużyna Pepa Guardioli zemściła się za 0:4

PAP/EPA /  	PAP/EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER POWELL

Manchester City wygrał po raz pierwszy w dekadzie z FC Barcelona. Drużyna Pepa Guardioli zwyciężyła 3:1 w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów, choć pierwsza straciła gola.

Pep Guardiola, menedżer Manchester City obiecał kibicom, że ma plan na pokonanie FC Barcelona i znalazł pozytywne elementy w poprzednim, przegranym 0:4 meczu na Camp Nou. Jego drużyna atakowała wysokim pressingiem, a kiedy przedstawiciel Primera Division uwalniał się, reagowała faulem.

Przechwyt i szybka akcja w 11. minucie mogły dać Anglikom prowadzenie i zmienić obraz widowiska. Na prawe skrzydło zbiegł Sergio Aguero i płasko podał do Raheema Sterlinga. 21-latek wbiegł w pole karne i upadł po kontakcie z Samuelem Umtitim. Sędzia podjął kontrowersyjną decyzję i zamiast podyktować jedenastkę, upomniał Sterlinga żółtą kartką za symulowanie.

Gospodarze byli rozgoryczeni, a na domiar złego w 21. minucie stracili gola po kontrataku. FC Barcelona wybroniła rzut wolny, piłka trafiła do Neymara, a najlepszy asystent Ligi Mistrzów zbiegł z lewego skrzydła do środka i podał piłkę topowemu strzelcowi Lionelowi Messiemu. Argentyńczyk wbiegł między obrońców w szesnastkę i uderzył na 0:1. To siódma bramka Messiego w czwartym spotkaniu.

Manchester City nie zrezygnował ze swojego pomysłu na grę i wyrównał, gdy wydawało się, że Duma Katalonii kontroluje wydarzenia. W 39. minucie FC Barcelona straciła piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Aguero, a ta powędrowała jak po sznurku przez Sterlinga do Ilkaya Gundogana, który z bliska ustalił wynik pierwszej połowy na 1:1.

ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"

Podopieczni Guardioli wynurzyli się pierwsi z szatni i rozpoczęli drugą część od mocnego uderzenia. Konsekwencją serii ataków był rzut wolny z 22. metra po faulu na Davidzie Silvie. Odpowiedzialność wziął na swoje barki Kevin De Bruyne i huknął ponad murem na 2:1. Manchester City potrzebował więc ledwie 12 boiskowych minut, by odwrócić wynik intensywnego starcia.

Obywatele nie zaczęli murować bramki, a mecz, który wcześniej miał rumieńce, rozgrzał się do czerwoności. Andre Gomes trafił w poprzeczkę, a Kevin de Bruyne uderzył blisko bramki. Decydujący cios zadał Ilkay Gundogan, jego bramka była drugą w meczu, a padła po dośrodkowaniu Jesusa Navasa i przypadkowym, acz szczęśliwym zgraniu Aguero.

W drugim meczu tej grupy Borussia M'gladbach zremisowała na własnym stadionie 1:1 z Celtikiem Glasgow

Manchester City - FC Barcelona 3:1 (1:1)
0:1 - Lionel Messi 21'
1:1 - Ilkay Gundogan 39'
2:1 - Kevin de Bruyne 51'
3:1 - Ilkay Gundogan 74'
 
Składy:

City: Wilfredo Caballero - Pablo Zabaleta, Nicolas Otamendi, John Stones, Aleksandar Kolarov - Fernandinho (60' Fernando) - Raheem Sterling (70' Jesus Navas), Kevin De Bruyne (88' Nolito), Ilkay Gundogan, David Silva - Sergio Aguero.

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Javier Mascherano, Samuel Umtiti, Lucas Digne - Ivan Rakitić (61' Arda Turan), Sergio Busquets, Andre Gomes (77' Rafinha) - Luis Suarez, Lionel Messi, Neymar.

Żółte kartki: Sterling, Kolarov (City) oraz Rakitić, Neymar, Busquets (Barcelona).

Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).

Borussia M'gladbach - Celtic Glasgow 1:1 (1:0)
1:0 - Lars Stindl 32'
1:1 - Moussa Dembele (k.) 75'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barcelona 6 5 0 1 20:4 15
2 Manchester City 6 2 3 1 12:10 9
3 Borussia M'gladbach 6 1 2 3 5:12 5
4 Celtic Glasgow 6 0 3 3 5:16 3
Komentarze (4)
avatar
Forest1997
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem zaskoczony słabością dumy Katalonii w tym meczu. Gratulacje dla graczy City i Pepa Guardioli(który mimo, że nie przepadam za nim zatriumfował w tym meczu razem ze swoją drużyną). Jak kto Czytaj całość
ʞɐsʎx
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
City było dziś konkretnie wzmocnione, Bravo oglądał mecz z wysokości trybun.
Bardzo fajny mecz, a druga połowa mega emocjonująca.
Zasłuzona wygrana City i kolejne bardzo dobre spotkanie Gundo
Czytaj całość
avatar
wąż
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
biedna barca, brawo city :) 
avatar
jerrypl
1.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To był tzw. wesoły futbol:) Z taką grą defensywy Barcelony to Legia również strzeliłaby jej trzy bramki. Tym niemniej duży szacunek dla City, wygrać z Barceloną mając w składzie Stonesa na środ Czytaj całość