Sebastian Rudol: Mamy dużo optymizmu

PAP
PAP

Pogoń Szczecin chce być drugim klubem, który w tym sezonie wygra na stadionie Lechii Gdańsk. - Jesteśmy świadomi klasy lidera, ale zarazem naszej wysokiej formy, stąd dużo optymizmu - powiedział Sebastian Rudol.

Lechia Gdańsk jest na szczycie tabeli Lotto Ekstraklasy, a Pogoń Szczecin była niepokonana przez cały październik, dlatego zderzenie klubów z Pomorza zapowiada się interesująco. Jeżeli drużyna z Trójmiasta przerwie passę granatowo-bordowych, będzie mieć nad nimi aż 12 punktów przewagi w tabeli.

- Jesteśmy świadomi klasy lidera, ale zarazem naszej, wysokiej formy, dlatego mamy dużo optymizmu i jedziemy do Gdańska po komplet punktów - powiedział Sebastian Rudol, obrońca Pogoni.

- Kibice odbierają derby czy mecze z nielubianym rywalem szczególnie, ale w szatni traktujemy spotkanie z Lechią jak każdą szansę na zdobycie trzech punktów. Derby smakują szczególnie, ale nie dają dodatkowych punktów - dodał.

Poważną absencją w Pogoni jest pauza Jarosława Fojuta za nadmiar żółtych kartek. W tej sytuacji Rudol stracił bardziej doświadczonego partnera na środku obrony.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani

- Jarek wziął mnie pod swoje skrzydła i uczył gry na środku obrony. To, o czym rozmawialiśmy przed meczem, sprawdzało się na boisku. Wiedziałem nawet, jakie błędy popełnię. Rola starszych chłopaków, takich jak Jarek, jest bezcenna - opowiadał Rudol, który w sobotę stworzy duet stoperów z Mateuszem Matrasem albo Mateuszem Lewandowskim.

- Czuję się pewnie na środku obrony i cieszę się, że tam gram w Pogoni. W reprezentacji U-21 pewnie będę nadal rywalizować z Tomkiem Kędziorą na prawym skrzydle. Traktuję to jak wyzwanie i szansę rozwoju, bym mógł dawać trenerom wiele opcji.

Początek meczu Lechii z Pogonią w sobotę o godzinie 20.30.

Komentarze (0)