Czwartek w Premiership: Eduardo nie zagra 1,5 roku?!

Czwartek w Premiership: Eduardo da Silva chodzi już o kulach i nie odczuwa bólu w nodze, ale przyznał, że jego powrót do gry może potrwać nawet 15 miesięcy. Tymczasem Robbie Keane zapowiedział, że może zostać w Tottenhamie Hotspur do końca kariery.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Curbishley sfrustrowany porażkami

West Ham United w dwóch ostatnich meczach nie zdobył choćby bramki, a stracił aż osiem. Faktem tym jest bardzo sfrustrowany Alan Curbishley, menedżer Młotów i zapowiedział, że dokona zmian w składzie.

WHU najpierw przegrało na Upton Park z Chelsea Londyn 0:4, a kilka dni później uległo na Anfield Road Liverpoolowi 0:4. - Jestem bardzo zawiedziony dwoma ostatnimi wynikami. Nie możemy tak grać, dlatego sobotni mecz z Tottenhamem będzie bardzo ważny dla nas. Na pewno będą zmiany w składzie - powiedział Curbishley.

O'Neill oczekuje więcej od Carewa

John Carew jest najlepszym strzelcem Aston Villi i z jego formy zadowolony jest menedżer zespołu, a więc Martin O'Neill. Jednak Szkot oczekuje od norweskiego zawodnika jeszcze lepszej dyspozycji, bo wie, że stać go na to.

- Dziewięć goli strzelonych przez Johna jest dobrym rezultatem, ale wiem, że stać go na to, by zdobywał nawet 20 goli w Premiership - mówi Martin O'Neill. - Myślę, że i tak jest już lepszym piłkarzem zanim tutaj trafił. Na pewno jest koszmarem dla obrońców, ponieważ jest szybki, silny i ciągle jest pod grą. Ma wielkie umiejętności - dodał.

Eduardo nie zagra w piłkę nawet 15 miesięcy?

Według pierwszy prognoz Eduardo da Silva nie zagra w piłkę przez dziewięć miesięcy. Jednak reprezentant Chorwacji powiedział, że może nie pojawić się na boisku nawet przez 15 miesięcy!

- Chodzę już o kulach, czuję się dobrze i nie odczuwam żadnego bólu. Czasami rehabilitacja trwa pół roku, czasami dziewięć miesięcy, a czasami nawet 15 - powiedział Eduardo, który poważnego złamania nogi doznał w meczu z Birmingham City.

Nemanja Vidić: Porażka w derbach zmotywowała nas

Nemanja Vidić, obrońca Manchesteru United uważa, że porażka Czerwonych Diabłów z Manchesterem City w derbach miasta zmotywowała ich do jeszcze lepszej gry i od tamtego czasu rzeczywiście MU gra lepiej.

- Spójrzcie teraz na nas. Gramy lepiej niż kiedykolwiek, a do Arsenalu Londyn tracimy tylko jeden punkt - mówi Vidić Manchester United Radio. - Myślę, że porażka z Man City była dla nas swego rodzaju pobudką, że jeśli nie będziemy grać dobrze, to nie mamy co myśleć o zwycięstwach - dodał Serb.

Wielka szansa Cudiciniego

W środę Anglię obiegła informacja, że Petr Cech z powodu kontuzji nie zagra przez najbliższy miesiąc. Chyba najszczęśliwszym człowiekiem na Stamford Bridge był rezerwowy bramkarz Carlo Cudicini.

Włoski golkiper zdaje sobie sprawę, że ma wielką szansę, aby wpisać się złotymi głoskami w ten sezon, bowiem dotychczas mało bronił.

Cudicini występuje już na Stamford Bridge od dziewięciu lat. - Kocham ten klub i kibiców. Dlatego jestem w tym klubie tak długo - powiedział zawodnik, który do Chelsea trafił w 1999 roku z Castel di Sangro występującego wówczas w Serie C.

Taylor zostanie w Newcastle na dłużej?

Obrońca Newcastle United Steven Taylor negocjuje warunki nowego kontraktu. Obie strony nie nagli czas, bowiem młody defensor ma jeszcze przez 18 miesięcy ważną obecną umowę, ale chciałby związać się ze Srokami na znacznie dłużej.

Jednak według doniesień prasowych Taylor nie jest zadowolony z postępów w negocjacjach, chociaż nikt nie chce tego oficjalnie potwierdzić. - Ja chcę zostać w Newcastle. Co do tego, to nie mam wątpliwości. Nie chcę odchodzić, bo jestem tutaj szczęśliwy - powiedział Taylor.

Keane gotowy zostać do końca kariery w Kogutach

Robbie Keane powiedział, że jest gotowy zostać w Tottenhamie Hotspur do końca swojej kariery. Na White Hart Lane występuje już od blisko sześciu lat, a wcześniej w ciągu trzech lat aż cztery razy zmieniał barwy klubowe.

Obecna umowa wiąże 27-letniego Keane'a z Tottenhamem do 2012 roku, jednak Irlandczyk jest przekonany, że chciałby zostać do końca swojej kariery w Kogutach. - Nie mogę sobie wyobrazić, żebym mógł grać gdzie indziej. Dlatego podpisałem tak długi kontrakt - mówi Keane.

- Jestem bardzo zadowolony z gry dla Tottenhamu i mogę zostać tutaj tak długo, jak długo będzie potrzebował mnie klub - nawet do końca kariery - dodał reprezentant Irlandii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×