Manchester City prowadził od 43 minuty po trafieniu Sergio Aguero. Wydawało się, że faworyci odniosą zwycięstwo, ale w końcówce gości ucieszył Marten de Roon. Dla 25-letniego Holendra było to pierwsze trafienie w Premier League.
- To szaleństwo. W pierwszej połowie ledwo co mieliśmy piłkę, ale w drugiej połowie graliśmy lepiej i pokazaliśmy kilka dobrych rzeczy - powiedział de Roon.
- Mieliśmy swoje okazje i na koniec wyrównaliśmy. Nie wiem, o czym myślałem, po prostu wbiegłem w pole karne. To było niesamowite. Ciężko walczyliśmy i zdobyliśmy cenny punkt - dodał bohater sobotniego spotkania.
W następnej kolejce Premier League Middlesbrough czeka kolejny trudny mecz. Tym razem zespół prowadzony przez Aitora Karankę podejmie Chelsea.
ZOBACZ WIDEO Jacek Magiera: nie boję się o motywację moich zawodników (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}