Wygrana Sunderlandu była o tyle zaskakująca, że w dziesięciu poprzednich meczach Premier League Czarne Koty zgromadziły zaledwie dwa punkty. Goście pokonali Bournemouth, chociaż ostatnie pół godziny musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Stevena Pienaara.
Anichebe zdobył gola i wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Jermain Defoe.
- Zrobiliśmy to dla menedżera, który wykonał wiele pracy. On był tym, którego krytykowano, chociaż to my byliśmy na boisku - powiedział Nigeryjczyk.
- Możecie zobaczyć, jaka była reakcja po końcowym gwizdku. Od tak dawna czekaliśmy na ten wynik. Musieliśmy wygrać, mimo że graliśmy w dziesiątkę - dodał.
W następnej kolejce Sunderland podejmie Hull City, które w tym sezonie spisuje się przeciętnie.
ZOBACZ WIDEO Jacek Magiera: nie boję się o motywację moich zawodników (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}