Reprezentant Polski pojawił się na boisku kwadrans przed końcem spotkania. To wystarczyło, by został postacią wieczoru i uratował remis. Polak świetnie odnalazł się w zamieszaniu, do którego doszło pod bramką rywali w doliczonym czasie gry i strzałem z dziesięciu metrów trafił do siatki tuż przy prawym słupku, dobijając uderzenie kolegi z zespołu.
- Poczułem ulgę, bo zasłużyliśmy na ten wynik - podkreśla trener Nantes Rene Girard. - Zdejmuję kapelusz przed moimi zawodnikami. Wierzyliśmy i walczyliśmy do samego końca.
"L'Equipe" podkreśla, że Polak z "roli jokera wywiązał się perfekcyjnie". Dziennikarze występ naszego zawodnika pozostawiają jednak bez noty, bo grał zbyt krótko. Według portalu whoscored.com Stępiński zasłużył na 6,8 w 10-stopniowej skali. Analitycy Squawki przyznali byłemu napastnikowi Ruchu Chorzów 3,5 gwiazdki na 5 możliwych.
Sobotni mecz był dla naszego zawodnika pierwszym w barwach Nantes, który rozpoczął na ławce rezerwowych. Trenerowi odpowiedział golem. Tej jesieni Stępiński w dziewięciu meczach Ligue 1 zdobył trzy bramki i miał trzy asysty.
ZOBACZ WIDEO Olympique Lyon pokonał SC Bastia - zobacz skrót mecz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)