W pierwszej połowie Leicester City nie oddało ani jednego strzału, nie stworzyło żadnej sytuacji strzeleckiej, a przecież rywalem mistrza Anglii była przeciętna drużyna West Bromwich Albion.
Na dodatek The Baggies siedem minut po zmianie stron objęli prowadzenie. James Morrison wykorzystał podanie Matta Phillipsa i otworzył wynik meczu.
Na szczęście dla Lisów wyrównanie padło 180 sekund później, gdy Islam Slimani ucieszył fanów miejscowych. Jednak tego dnia Leicester City grało słabo, popełniało proste błędy - dokładnie tak jak w 72. minucie, gdy Danny Drinkwater chciał podać do własnego bramkarza, ale w efekcie Matt Phillips wyszedł sam na sam z Ronem-Robertem Zielerem i "podcinką" wpakował futbolówkę do siatki.
Mistrz Anglii już nie odpowiedział i niespodziewanie przegrał z WBA 1:2. Lisy mają zaledwie dwa punkty przewagi nad... strefą spadkową.
Leicester City - West Bromwich Albion 1:2 (0:0)
0:1 - James Morrison 52'
1:1 - Islam Slimani 55'
1:2 - Matthew Phillips 72'
[multitable table=700 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Konstantin Vassiljev: Na pewno nie ma co płakać (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}