Ibrahimović zdobył dwa gole w spotkaniu ze Swansea City. Napastnik Manchesteru United nie był świadomy, że przy okazji zapisał się w historii Premier League.
Pierwsze trafienie Szweda był jednocześnie bramką numer 25000 w historii tej ligi. - Nie byłem świadomy tego. Myślałem, że to ja strzeliłem 25000 goli - zażartował w rozmowie z BBC Sport.
Były napastnik Paris Saint-Germain zakończył serię meczów bez zdobytego gola. Poprzednio wpisał się na listę strzelców 10 września w derbach Manchesteru. Ibrahimović przyznał, że nie miał momentów zwątpienia.
- Tak długo, jak się stwarza sytuacje, można liczyć na gole. Najważniejszą sprawą jest zwycięstwo zespołu - przyznał.
Ibrahimović nie miał jedynie powodów do radości. Zawodnik Manchesteru United zobaczył żółtą kartkę i w efekcie nie zagra w spotkaniu z Arsenalem.
- Myślałem, że w Anglii gramy twardo? Zagrałem twardo i zobaczyłem żółtą kartkę. Za co to było? Nie wiem. Może byłem zbyt zmęczony, by usłyszeć, za co sędzia dał mi tę kartkę - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Dwa gole Bale'a i Real wygrywa. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]