Ambitny Rafał Boguski - ustrzelił hat-trick, a czuje niedosyt

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

W meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy z Górnikiem Łęczna (3:2) Rafał Boguski ustrzelił drugi w karierze hat-trick, ale mimo to po końcowym gwizdku nie był do końca zadowolony ze swojego występu.

Rafał Boguski trafiał do siatki Górnika w 8., 33. i 62. minucie spotkania. Na zdobycie trzech bramek w jednym meczu czekał aż osiem lat - po raz pierwszy i do niedzieli ostatni ta sztuka udała mu się 5 grudnia 2008 roku.

- Oczywiście, że pamiętam, kiedy ostatni raz ustrzeliłem hat-trick, bo to się zdarzyło tylko raz - mówi z uśmiechem bohater Wisły i dodaje: - Czy to mecz życia? Nie. Był bardzo dobry, ale gdybym strzelił jeszcze dwa gole głową, to nie byłoby wątpliwości, że to mecz życia. Ten hat-trick cieszy mnie jednak podwójnie, bo dał nam zwycięstwo, dzięki któremu pniemy się w górę tabeli.

Pokonując Górnika, Wisła przedłużyła do siedmiu serię spotkań bez porażki w lidze, a przewagę nad strefą spadkową powiększyła do czterech punktów. Teraz zadaniem Białej Gwiazdy jest szturm na pierwszą "ósemkę".

- Jest lepiej, ale oddech złapiemy, jeśli będziemy mieli sporą przewagę nad strefą spadkową po trzydziestej kolejce. Pierwsza "ósemka"? O tym jeszcze nie myślimy. Myślimy o każdym najbliższym meczu. Po przerwie na reprezentację zagramy w Szczecinie z Pogonią, która też ostatnio nie przegrywa - mówi Boguski.

ZOBACZ WIDEO Radoslav Latal po Jagiellonii: Nie stworzyliśmy nawet jednej sytuacji (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)