Biało-Czerwoni kojarzą słoweńskiego arbitra z końcówki eliminacji MŚ 2014. To on poprowadził na Wembley starcie z Anglią, w którym Synowie Albionu pokonali naszych kadrowiczów 2:0. Drużyna dowodzona wtedy przez Waldemara Fornalika nie wywalczyła awansu na mundial w Brazylii.
Dużo wcześniej, bo w 2006 roku z Damirem Skominą miała do czynienia Legia Warszawa. Ekipa ze stolicy - w ramach I rundy Pucharu UEFA - zremisowała u siebie z Austrią Wiedeń 1:1 i ten wynik okazał się dla niej niekorzystny, bo później w rewanżu poległa 0:1 i odpadła z dalszej rywalizacji.
Słoweniec ma 40 lat, a jego międzynarodowa kariera zaczęła się już w 2003 roku. Ostatnio był obecny na Euro 2016, gdzie poprowadził cztery spotkania, m. in. ćwierćfinał Walia - Belgia (3:1).
Piątkowy mecz Rumunia - Polska na stadionie w Bukareszcie rozpocznie się o godz. 20.45.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji