Mats Hummels ostrzega przed RB Lipsk: to poważny kandydat do tytułu

PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN CHARISIUS
PAP/EPA / EPA/CHRISTIAN CHARISIUS

Po dziesięciu kolejkach Bundesligi Bayern Monachium wyprzedza w tabeli RB Lipsk tylko dzięki lepszemu stosunkowi goli. Klasę beniaminka docenia obrońca mistrza Niemiec Mats Hummels.

Bawarczycy grają w tym sezonie dobrze, jednak nie są nieomylni i już trzykrotnie podzielili się punktami z przeciwnikami. Wykorzystuje to rewelacyjny zespół z Saksonii, który również odniósł siedem zwycięstw, trzykrotnie zremisował i pozostaje bez porażki.

- Jeśli tylko nadal będziemy dalej tracić punkty, to Lipsk stanie się poważnym kandydatem do tytułu. Oglądałem mecze RB i jestem przekonany do umiejętności oraz klasy tej drużyny. Grają bardzo ofensywnie, bronią szczelnie całym zespołem i do tego mają w składzie indywidualności. To właśnie jest potrzebne do wygrywania - tłumaczy Mats Hummels.

Twórcą sukcesu RB Lipsk jest mało dotąd znany trener Ralph Hasenhuettl, który znajduje właściwe rozwiązania na mecze ze wszystkimi rywalami. - Mój brat Jonas grał u niego w klubie z Unterhaching i był ze wszystkiego niezwykle zadowolony, wszystko funkcjonowało lepiej dzięki Hasenhuettlowi. Między innymi dlatego tak dobrą przyszłość widzę dla drużyny z Lipska - przekonuje środkowy obrońca.

Po przerwie reprezentacyjnej Bayern Monachium zagra na wyjeździe z niezwykle wymagającym rywalem - Borussią Dortmund, a RB zmierzy się również poza własnym obiektem z Bayerem Leverkusen. Niewykluczone więc, że już 19 listopada dojdzie do zmiany lidera rozgrywek.

[multitable table=729 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Nauczką był Kazachstan

Komentarze (2)
avatar
EneMene
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja ostrzegam przed RB Lipsk społeczność SF od początku sezonuxd. Jestem przekonany, że już w pierwszym sezonie uda się im zająć miejsce kwalifikujące do europejskich pucharów. Trener może mało Czytaj całość
avatar
VIPekspert
13.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie podwójny szacun bo mimo hucznych zapowiedzi przed sezonem o transferach za 200 mln € nie kupili tak na prawdę żadnego głośnego nazwiska. Po prostu dobrze grają w piłkę ;)