Zbigniew Boniek: Lewandowski u Fornalika był słabszym piłkarzem
- Robert ma 28 lat, jest w szczycie możliwości. Jest o klasę lepszy, niż był w Borussii Dortmund, bo wciąż się rozwija, nabiera pewności siebie - mówi na łamach "Gazety Wyborczej" prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
- Emocje były wielkie, dwa tygodnie po ćwierćfinale z Portugalią wciąż budziłem się rano z myślą, żebyśmy te karne strzelali jeszcze raz. Dojrzały człowiek, po przejściach, a przeżywa, choć patrzy tylko z boku - mówi.
Prezes PZPN odnosi się także do kwestii przełożenia formy Roberta Lewandowskiego z klubu na mecze w reprezentacji. - Lewandowski gra w kadrze inaczej niż w Bayernie, bo ma innych partnerów - zauważa i dodaje: - Robert ma 28 lat, jest w szczycie możliwości. Jest o klasę lepszy, niż był w Borussii Dortmund, bo wciąż się rozwija, nabiera pewności siebie. Lewandowski z kadry Franciszka Smudy czy Waldemara Fornalika był po prostu słabszym piłkarzem. Proszę sobie włączyć filmik na YouTube i zobaczyć, że fizycznie jest dziś innym człowiekiem niż w Borussii, choć minęły ledwie trzy lata.
Według Bońka mecz ze Słowenią pokazał, że w kadrze dałoby sobie radę kilku nowych piłkarzy, jak choćby Bartosz Bereszyński, jednak "od nazwisk jest Nawałka".
ZOBACZ WIDEO El. MŚ 2018: Polacy liderami grupy (źródło: TVP)