Kontrakt Luisa Enrique z Dumą Katalonii wygasa po zakończeniu sezonu 2016/17. Szefowie Barcelony od dłuższego czasu starają się rozpocząć negocjacje z obecnym szkoleniowcem klubu, który w ciągu dwóch lat pracy zdobył aż osiem trofeów. Włodarze Blaugrany są bardzo zadowoleni z pracy Enrique i bardzo chcieliby kontynuować współpracę.
Jak podają hiszpańskie media, jedyny problem w sprawie nowego kontraktu dotyczy samego trenera, który nie chce rozpocząć rozmów na temat przyszłej umowy. Asturyjczyk jak mantra powtarza, że na takie sprawy przyjdzie czas najwcześniej wiosną. Takie podejście bardzo nie podoba się włodarzom Barcelony, którzy chcieliby już na początku nowego roku zaplanować wszystkie transfery.
Sternicy Dumy Katalonii przygotowali plan B. Według dziennika "AS", drużyna w przyszłym sezonie może trafić w ręce asystenta Juana Carlosa Unzue. Co ciekawe, podobny manewr zastosowano w Barcelonie w 2012 roku, kiedy drużynę po Pepie Guardioli przejął Tito Vilanova.
Po 11. kolejkach FC Barcelona zajmuje drugie miejsce w Primera Division. W sobotę rywalem zespołu Luisa Enrique będzie Malaga. Początek meczu o godz. 16:15.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Teodorczyk: Brakowało trochę zgrania (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}