Niektórzy są załamani - rozmowa z Tomaszem Magdziarzem, kapitanem Warty Poznań

Warta Poznań cały czas szuka pieniędzy, aby móc spokojnie funkcjonować. Mimo złych warunków piłkarze dają z siebie wszystko i chcą utrzymać zespół w pierwszej lidze. Niektórzy jednak nie najlepiej znoszą problemy finansowe. O sytuacji w Warcie oraz zbliżających się rozgrywkach pierwszej ligi, w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada Tomasz Magdziarz, kapitan i pomocnik Zielonych.

Michał Jankowski: Jesteście zadowoleni z pracy jaką wykonaliście podczas obozu przygotowawczego? Wiadomo, że pracowaliście w ciężkich warunkach.

Tomasz Magdziarz: Jesteśmy bardzo zadowoleni. Jeszcze bardziej cieszy nas fakt, że dołączył do nas trener Bogumił Głuszkowski, z którym kilku chłopaków miało okazję już wcześniej pracować. Jest to dobry fachowiec od przygotowania fizycznego, znający się na rzeczy. W tym widzimy światełko w tunelu, że będziemy jeszcze lepiej przygotowani do sezonu i pomoże nam to osiągać dobre wyniki wiosną.

W jakiej formie jest Warta przed rozpoczęciem rozgrywek?

- Ciężko mi powiedzieć, bo Warta nie zagrała ani jednego sparingu na trawie. Warunki oraz pieniądze, jakimi Warta dysponuje, to nasz główny mankament. Ostatnią grę kontrolną z juniorami graliśmy na stadionie im. Edmunda Szyca, na polu i w błocie. Ciężko mi więc mówić o formie Warty. Poznamy ją na meczu z Podbeskidziem. Zagramy na naszym stadionie i wtedy okaże się co potrafimy i jak jesteśmy przygotowani do sezonu.

Wiadomo, że sytuacja finansowa jest bardzo ciężka. W każdej chwili grozi wam wycofanie z rozgrywek. Jak to wpływa na poczynania zawodników?

- Nie będę mówił, że jest dobrze i chłopacy sobie nic z tego nie robią. Niektórzy już naprawdę są załamani. Większość ma rodziny, swoje problemy i wydatki. Wiadomo, że wycofanie Warty z rozgrywek oznaczałoby zerwanie kontraktów i sytuacja ponad dwudziestu zawodników zrobiłaby się bardzo ciężka. Pozostaje tylko nadzieja, że dzięki pomocy miasta i sponsorów, uda się zdobyć pieniądze i postawić Wartę na nogi.

Nie tylko Warta ma problemy finansowe. Myślicie więc, że o utrzymaniu mogą zadecydować nie tylko umiejętności piłkarskie, ale również psychika?

- Psychika u piłkarza jest bardzo ważna. Wszystko zależy od podejścia do meczu. Na razie próbujemy robić w szatni taką atmosferę, aby chłopacy zapomnieli o problemach i nie brali tego do siebie. Próbujemy sobie mówić, że wszystko jest dobrze. Przyszły tydzień zweryfikuje czy Warta będzie wstanie zagrać w lidze.

Jak ocenisz szansę Warty na utrzymanie?

- Jeśli obecne problemy by ustały, to jestem spokojny, że Warta się utrzyma. Mamy super zawodników i bardzo dobry sztab szkoleniowy. Generalnie mamy wszystko na wysokim poziomie oprócz finansów.

Przed wami mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Co możesz powiedzieć o tym zespole?

- Jest to bardzo trudny rywal. Graliśmy z nimi kilka razy i zawsze było ciężko. Mają mocny zespół, który zimą solidnie się wzmocnił. Są tam silni, wyrośnięci zawodnicy. Zajmują wysokie miejsce w tabeli i będą walczyć o ekstraklasę. Będzie to bardzo ciężki rywal, ale my lubimy z takimi grać, więc jestem spokojny.

Z jakimi nastawieniami podchodzicie do tego spotkania?

- Gramy o trzy punkty, bo chcemy jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze. Interesuje nas tylko zwycięstwo.

Komentarze (0)