Tak właśnie uważają trener i piłkarze niemieckiego zespołu. Ich zdaniem tamtej Legii Warszawa już nie ma, wiec czeka ich nowe wyzwanie. Przypomnijmy, w pierwszym meczu Ligi Mistrzów Borussia Dortmund rozgromiła mistrzów Polski na ich terenie 6:0.
- To nie jest inna Legia. To są ci sami zawodnicy. Natomiast inaczej myślimy, bardziej pozytywnie. Jesteśmy też mądrzejsi. Taki mecz, jak ten we wrześniu, czasem się po prostu zdarza. Nie chcę już do niego wracać - mówi Jacek Magiera.
I zapowiada, że ani on, ani jego piłkarze niczego się w Dortmundzie nie boją. - Czego tu się bowiem bać? Dla mnie najważniejsze jest, aby drużyna dobrze się zaprezentowała. To będzie ważny mecz, aby potwierdzić to, co robiliśmy w poprzednich meczach. Przed nami duże wyzwanie, ale nie takie drużyny jak my, tu przegrywały. Nikt nam jednak nie zabroni walczyć - dodaje.
Legia w poprzedniej serii gier zaszokowała Europę, gdy zremisowała 3:3 z Realem Madryt. O porównanie drużyn niemieckiej i hiszpańskiej na przedmeczowej konferencji prasowej pokusił się Michał Kopczyński.
- Mówimy tu o najlepszych drużynach. Oglądałem mecz Borussii z Bayernem, wrażenie na mnie zrobiła intensywność gry. Porównując się BVB do Realu, to Niemcy są równie groźni w ofensywie, natomiast z ich strony spodziewam się większego zaangażowania i właśnie intensywności w defensywie - powiedział piłkarz stołecznej drużyny.
Początek meczu o godzinie 20:45.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"