Wszystko przez kłopoty z prawem Serge Auriera. W maju napadł funkcjonariusza policji, ale jeszcze w październiku przyznano mu wizę do wjazdu do Wielkiej Brytanii. Ta została odebrana mu 16 listopada.
Paris Saint-Germain nie poddało się i w ostatnich dniach walczyło o zmianę decyzji. Ostatecznie o godzinie 14 we wtorkowe popołudnie mistrz Francji został poinformowany, że władze Wielkiej Brytanii nie zezwolą mu na wjazd do kraju.
- Paris Saint-Germain takie zachowanie odbiera jako skandaliczny brak szacunku do klubu - napisano w oświadczeniu.
Klub wspierała również UEFA, ale jednak jak się okazuje, Wielka Brytania została nieugięta.
Mecz Arsenalu z PSG odbędzie się w środę o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO Niemiecki dziennikarz zaskoczony Legią