Sporting Lizbona - Real Madryt: Królewscy w 1/8 finału Ligi Mistrzów!

PAP/EPA / EPA/TIAGO PETING
PAP/EPA / EPA/TIAGO PETING

W meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów Real Madryt pokonał na wyjeździe Sporting Lizbona (2:1) i zagwarantował sobie awans do 1/8 finału rozgrywek.

Wcześniej awans do kolejnej rundy zapewniła sobie Borussia Dortmund, co oznacza, że Sportingowi i Legii Warszawa pozostała walka o zajęcie trzeciego miejsca, które da możliwość występu w 1/16 finału Ligi Europy. W meczu 6. kolejki Legia podejmie przy Łazienkowskiej 3 właśnie Lwy z Lizbony.

Starcie Sportingu z Realem nie było tak porywającym widowiskiem, jak rozgrywany równolegle mecz Borussia - Legia (8:4). Gospodarze zaczęli z wysokiego C i rzucili się na gości od pierwszego gwizdka, ale Królewscy przetrwali szturm Lwów i przejęli kontrolę nad spotkaniem.

Real nie forsował tempa, ale w 29. minucie i tak objął prowadzenie. Po centrze Luki Modricia z rzutu rożnego piłka trafiła pod nogi Cristiano Ronaldo, który uderzył nieczysto, ale na tyle szczęśliwie, że futbolówka dotarła do Raphaela Varane'a, a ten wślizgiem posłał ją do siatki. Uderzenie Varane'a było jedynym celnym w I połowie. Keylor Navas mógł się poczuć zagrożony w 40. minucie, ale po strzale Bruno Cesara z rzutu rożnego piłka trafiła tylko w boczną siatkę jego bramki.

Real nie pozwalał Sportingowi na wiele, a gdy w 64. minucie czerwoną kartką za uderzenie Mateo Kovacicia ukarany został Joao Pereira, wydawało się, że gospodarze nie będą w stanie nawiązać równorzędnej walki z wicemistrzem Hiszpanii. Tymczasem w 79. minucie tlen Lwom podał Fabio Coentrao. Piłka trafiła w rękę obrońcy Realu, gdy ten... sygnalizował sędziemu, że chwilę wcześniej ręką zagrał Joel Campbell. William Collum wskazał na "wapno", a rzut karny na gola zamienił Adrien Silva.

Remis też dawał Królewskim awans do 1/8 finału, ale mimo to zespół Zinedine'a Zidane'a ruszył po odzyskanie prowadzenia i szybko dopiął swego. W 87. minucie centrę Sergio Ramosa głową wykorzystał Karim Benzema. Trafienie Francuza ostatecznie odebrało Sportingowi ochotę do gry.

Sporting Lizbona - Real Madryt 1:2 (0:1)

0:1 - Varane 29'
1:1 - Silva (k.) 80'
1:2 - Benzema 87'

Składy:

Sporting: Rui Patricio - Joao Pereira, Sebastian Coates, Ruben Semedo, Marvin Zeegelaar - Gelson Martin, William Carvalho, Adrien Silva, Bruno Cesar (62' Joel Campbell) - Bryan Ruiz (67' Ezequiel Schelotto) - Bas Dost (77' Andre).

Real: Keylor Navas - Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphael Varane, Marcelo (72' Fabio Coentrao) - Mateo Kovacić, Luka Modrić - Lucas Vazquez, Isco (67' Karim Benzema), Gareth Bale (58' Marco Asensio) - Cristiano Ronaldo.

Żółte kartki: Ruiz, Andre (Sporting) oraz Marcelo (Real).

Sędzia: William Collum (Szkocja).

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Marcin Żewłakow: Tego nie da się logicznie wyjaśnić

Komentarze (1)
avatar
piotruspan661
23.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po kompromitacji z Legią, niewiele brakowało do nieco mniejszej ze Sportingiem. Nie wróżę w tym sezonie sukcesów Realowi w L.M.