Kibice Śląska Wrocław do 15 kolejki Lotto Ekstraklasy musieli czekać na zwycięstwo swoich piłkarzy na własnym stadionie. Zawodnicy WKS-u przełamali się jednak w najlepszym momencie - w derbach z KGHM Zagłębiem Lubin. W 17 kolejce wrocławianie podejmowali natomiast drużynę Legii Warszawa. Podczas tego meczu na Stadionie Wrocław zanotowano rekord frekwencji w tym sezonie. Spotkanie oglądało 22 004 widzów.
Fani nie mogli być jednak zadowoleni, bowiem zielono-biało-czerwoni już po siedmiu minutach przegrywali 0:3, a ostatecznie polegli 0:4.
- Przegrywać 0:3 w siódmej minucie przeciwko drużynie, która ma taką jakość jak Legia Warszawa, to trudno odwrócić losy takiego spotkania. Trzeba uznać jakość przeciwnika, który wykorzystał pierwsze uderzenia w kierunku bramki. Każdy zawodnik pokazał swoją jakość. Myślę, że zasłużenie Legia jest w grupie Ligi Mistrzów. Każdy mecz daje im doświadczenie dla każdego zawodnika. Po zdobyciu trzeciego gola już tylko kontrolowali to spotkanie - mówił Peter Grajciar.
Piłkarze prowadzeni przez Mariusza Rumaka rozegrali w tym sezonie na własnym stadionie dziewięć meczów. Zielono-biało-czerwoni zanotowali cztery remisy, cztery spotkania przegrali. Zwyciężyli w jednym meczu - z KGHM Zagłębiem Lubin.
W tym roku Śląsk rozegra jeszcze dwa spotkania na własnym stadionie. W najbliższej kolejce zmierzy się z Pogonią Szczecin (3 grudnia). Później rywalizować będzie jeszcze z Arką Gdynia (18 grudnia).
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Jacek Magiera może nie dać trzeciej szansy Langilowi (źródło: TVP SA)