Bundesliga: dublet Roberta Lewandowskiego w świetnym stylu! Bayern Monachium ponownie liderem

PAP/EPA / EPA/TORSTEN SILZ  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
PAP/EPA / EPA/TORSTEN SILZ / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Na inaugurację 13. kolejki Bundesligi 1.FSV Mainz podejmowało Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec wygrali 3:1 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego oraz trafieniu Arjena Robbena i co najmniej do sobotniego wieczora otwierają ligową tabelę.

Carlo Ancelotti wreszcie mógł wystawić równocześnie od pierwszej minuty Arjena Robbena i Francka Ribery'ego. Bardzo rzadko w ostatnich miesiącach zdarza się, by Holender oraz Francuz byli równocześnie zdrowi i znajdowali się w wysokiej dyspozycji.

Zanim jednak gwiazdy Bayernu zaczęły błyszczeć, na Opel Arena w Moguncji zaskoczona została obrona mistrza Niemiec. Javi Martinez nie upilnował Jhona Cordoby, który ruszył na bramkę, wbiegł w pole karne i nieniepokojony przez rywali mocnym strzałem pokonał Manuela Neuera.

Szybko stracona bramka podziałała na zespół z Bawarii mobilizująco. Mistrzowie Niemiec ruszyli do ataków i wykorzystali już pierwszą dogodną okazję. W roli głównej wystąpił Robert Lewandowski, który wygrał pojedynek z Jonasem Loesslem, ale trzeba też odnotować świetną asystę Robbena. Dla "Lewego" był to 8. gol w sezonie ligowym.

Bayern wyrównał i zaczął zyskiwać przewagę. Pod bramką Mainz parę razy się zakotłowało, aż w końcu Thomas Mueller dośrodkował w pole karne, gdzie Robben strzałem głową nie dał szans Loesslowi.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego

Jak się okazało, trafienie Holendra ustawiło mecz. Goście po objęciu prowadzenia już nie forsowali tempa i spokojnie rozgrywali piłkę. Z kolei gospodarze w obawie przed błyskawicznymi kontratakami nie odważyli się zaatakować większą liczbą zawodników. Efekt? Z murawy przez wiele minut wiało nudą i brakowało spięć podbramkowych.

Bliżej było do trzeciego gola dla Bayernu aniżeli do wyrównującego trafienia dla Mainz. Żałować ma czego przede wszystkim Robben, który dwa razy przegrał pojedynek sam na sam z Loesslem. Mało widoczny w ofensywie był Lewandowski. Król strzelców wykorzystał swoją szansę w 8. minucie, a później nie potrafił wiele zdziałać. Był dobrze pilnowany, brakowało mu precyzji w podaniach na jeden kontakt, musiał też sporo pracować w destrukcji.

Z pewnością nie był to perfekcyjny występ "Lewego", ale w doliczonym czasie gry Polak błysnął umiejętnościami technicznymi. Zdecydował się na wykonaniu rzutu wolnego i przymierzył perfekcyjnie nad murem przy słupku. Loessl nawet nie drgnął, a napastnik mógł fetować dublet.

Bayern wygrał drugi mecz ligowy z rzędu, nie dopuszczał w II połowie do niebezpiecznych sytuacji pod bramką Neuera, jednak znów nie zachwycił. Nie jest jeszcze w tej formie, którą imponował w minionych sezonach pod wodzą Pepa Guardioli. Za tydzień rywalem obrońcy tytułu na Allianz Arena będzie VfL Wolfsburg.

1.FSV Mainz - Bayern Monachium 1:3 (1:2)
1:0 - Cordoba 4'
1:1 - Lewandowski 8'
1:2 - Robben 21'
1:3 - Lewandowski 90+2'

Składy:

Mainz: Loessl - Donati, Balogun, Bell, Hack (62' Oztunali), Brosinski - Frei (72' Latza), Ramalho (81' de Blasis), Malli - Onisiwo, Cordoba.

Bayern: Neuer - Kimmich (77' Vidal), Martinez, Hummels, Alaba - Lahm, Thiago - Robben, Mueller (87' Sanches), Ribery (66' Costa) - Lewandowski.

Żółte kartki: Cordoba, Bell (Mainz) oraz Martinez, Lewandowski (Bayern).

Sędzia: Daniel Siebert.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 25 7 2 89:22 82
2 RB Lipsk 34 20 7 7 66:39 67
3 Borussia Dortmund 34 18 10 6 72:40 64
4 TSG 1899 Hoffenheim 34 16 14 4 64:37 62
5 1.FC Koeln 34 12 13 9 51:42 49
6 Hertha Berlin 34 15 4 15 43:47 49
7 SC Freiburg 34 14 6 14 42:59 48
8 Werder Brema 34 13 6 15 61:64 45
9 Borussia M'gladbach 34 12 8 14 44:49 44
10 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 11 10 13 45:40 43
11 Eintracht Frankfurt 34 11 9 14 36:43 42
12 Bayer 04 Leverkusen 34 11 8 15 53:55 41
13 FC Augsburg 34 10 10 14 35:50 40
14 Hamburger SV 34 10 8 16 33:61 38
15 1.FSV Mainz 05 34 10 7 17 43:55 37
16 VfL Wolfsburg 34 10 7 17 34:52 37
17 FC Ingolstadt 04 34 8 8 18 36:57 32
18 SV Darmstadt 98 34 7 4 23 28:63 25
Komentarze (16)
avatar
Kasia Kasia
3.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tam gdzie jest Robert Lewandowski, zawsze jest wszystko świetne! 
avatar
rhylski
3.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I tego właśnie brakowało....Robert to jest gościu o którym zawsze myślałem że jak wypracuje sobie takie wolne i je samodzielnie wykorzysta to już krok do perfekcji.Świetny techniczny strzał a Czytaj całość
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cały Robert bramka z wolnego świetna-klasa światowa. 
avatar
scott111
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Widac, ze ten wolny byl cwiczony. Aby tak strzelic trzeba wypic browarka z grawitacja. Czym ten Lewy jeszcze nas zadziwi? Co oni bez niego by zrobili? 
avatar
pajac
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Wstyd. Wszystkie akcje wypracował sobie Mueller, Lewandowski po prostu mu odebrał piłkę w kluczowej akcji i dobił ją. Gdyby nie zachowywał się w ten sposób to Bayern by z tymi kelnerami wygrał Czytaj całość