Mariusz Rumak przed meczem z Pogonią Szczecin z uznaniem mówi o najbliższym rywalu, nawiązując przy okazji do wyników osiąganych przez Portowców. - Jeżeli ktoś potrafi ustabilizować formę i nie przegrywać w siedmiu kolejnych spotkaniach, to na pewno jest to oznaka klasy tego zespołu. W sporcie się wygrywa i przegrywa. Myślę, że nikt nie jest w takiej sytuacji, że ma patent na to, że będzie wygrywał. Musimy z porażkami żyć, wyciągać wnioski i robić wszystko, aby wygrać kolejne spotkania - skomentował szkoleniowiec WKS-u.
- Pogoń potrafi wygrać z bardzo silnym przeciwnikiem, przegrać z zespołem, który jest niżej od nich w tabeli. Tak naprawdę myślę, że każde z tych spotkań miało swoją historię. Tak samo swoją historie będzie miał mecz sobotni pomiędzy Śląskiem a Pogonią. To od nas będzie będzie zależało, jak ten mecz się potoczy - dodał.
W sobotnim spotkaniu w zespole Pogoni Szczecin nie będzie mógł zagrać Spas Delew. U tego zawodnika lekarze zdiagnozowali zerwanie więzadeł pobocznych w kolanie. Pomocnik Pogoni Szczecin nie zagra przez kilka miesięcy. W Śląsku natomiast nie wystąpi Filipe Goncalves, który musi odcierpieć karę za czerwoną kartkę.
- Nie wiem na ile na ile trener zespołu Pogoni odbiera to jako problem. Dla
nas moment, w którym każdy z naszych piłkarzy jest poza możliwością występów
sprawia, że nie możemy optymalnie dobrać składu na kolejny mecz. Trudno mi
znaleźć skalę, żeby określić ten problem, ale na pewno nie jest to komfortowa
sytuacja - powiedział trener Śląska Wrocław, który zapowiedział zmiany w składzie prowadzonej przed siebie drużyny.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego
- Do każdego występu podchodzimy indywidualnie. Myślę, że będą piłkarze, którzy
również zagrają w kolejnym spotkaniu, bo nie da się wszystkich wymienić, ale będą
i zmiany. Nie chcę powiedzieć czy będzie ona jedna, czy będzie ich pięć czy
więcej. Myślę, że takie zmiany mogą mieć miejsce - wyjaśnił Mariusz Rumak.
Rumak odniósł się także do możliwości Śląska Wrocław. - Trzeba twardo stąpać po ziemi. Uważam, że stać nas na pierwszą ósemkę i jest to zespół na pierwszą ósemkę. Jest to fajny fundament do tego, żeby się rozwinąć i w przyszłym sezonie zrobić duży krok do przodu i być wyżej, ale na pewno dzisiaj nie jest to zespół na puchary - powiedział.
- Nas stać na pierwszą ósemkę, na wygraną z Pogonią, z Arką. Ale żeby zdobywać
punkty z Lechem czy Legią to musimy zagrać absolutnie perfekcyjnie - dodał.