Piotr Celeban: Każdy musi się poświęcić

PAP / Aleksander Koźmiński
PAP / Aleksander Koźmiński

- Przez bardzo długi czas piłka mnie nie szukała. Nawet nie dochodziłem do sytuacji i to mnie denerwowało - mówił Piotr Celeban, kapitan Śląska Wrocław, który przełamał strzelecką niemoc i został najskuteczniejszym obrońcą WKS-u w historii.

Piotr Celeban dzięki bramce strzelonej w meczu z Pogonią Szczecin (1:1) zapisał się w historii Śląska Wrocław. W sumie dla WKS-u obrońca zdobył już 24 gole.

- Przez bardzo długi czas piłka mnie nie szukała. Nawet nie dochodziłem do sytuacji i to mnie denerwowało. Widać, że to co ćwiczymy na treningu, powoli zaczyna wychodzić. Tak jak jednak mówiłem, jeszcze jest dużo roboty przed nami. Pokora i determinacja w tym, co robimy. Każdy musi się poświęcić dla tego klubu - mówił kapitan WKS-u po spotkaniu z Portowcami.

- Zremisowaliśmy i to jest denerwujące. Kolejnego meczu nie wygraliśmy. Straciliśmy dwa punkty - komentował.

Celeban po zdobytym golu nie okazywał radości w spektakularny sposób. - Jestem wychowankiem Pogoni. Wiadomo, że kibice są przeciwko mnie, wyzywają. Ale ja mam szacunek do tego klubu, do tego miasta, gdzie się wychowałem, gdzie mam rodzinę i gdzie na przykład wracam na święta - wyjaśnił.

Przed Śląskiem Wrocław teraz spotkanie z Lechią. - Jedziemy na ciężki teren do Gdańska. Stamtąd trzeba coś wywieźć - skomentował.

ZOBACZ WIDEO Valencia znów bez zwycięstwa. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)