Bayern - Atletico: geniusz "Lewego" z rzutu wolnego! Piękny gol Polaka i hit dla mistrza Niemiec

PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL
PAP/EPA / PAP/EPA/PETER KNEFFEL

Robert Lewandowski to już piłkarz kompletny! We wtorkowym hicie z Atletico Madryt snajper Bayernu Monachium po raz drugi z rzędu zdobył gola z rzutu wolnego i to piękne trafienie zapewniło zespołowi Carlo Ancelottiego zwycięstwo 1:0.

Mistrz Niemiec nie mógł już wygrać grupy D, ale pałał żądzą rewanżu zarówno za przegrany półfinał poprzedniej edycji, jak i niedawną porażkę na Vicente Calderon w trwającej fazie grupowej. Gospodarze od początku całkowicie przejęli inicjatywę i zepchnęli ekipę Diego Simeone do bardzo głębokiej defensywy.

Atletico, które dotąd wygrało wszystkie spotkania i straciło zaledwie jedną bramkę, na Allianz Arena miało problem z wyjściem z własnej połowy, o dłuższym utrzymaniu się przy piłce nie wspominając. Bayernowi trudno było znaleźć lukę w zwartej obronie rywala, jednak grał bardzo cierpliwie i wymieniał mnóstwo podań w pobliżu pola karnego Jana Oblaka.

Otwarcie wyniku nastąpiło w 28. minucie, a zdecydował rzut wolny, z którego w drugim meczu z rzędu gola zdobył Robert Lewandowski. Polak, który ma teraz nową specjalność, oddał perfekcyjny strzał z 20 metrów, posyłając piłkę niemal w okienko i przy tej próbie Oblak był bez szans. Podopieczni Carlo Ancelottiego mogli odetchnąć, bo teraz to przeciwnik musiał się martwić jak odrobić straty.

W drugiej połowie obraz gry w ogóle się nie zmienił i zirytowany Diego Simeone szybko wykorzystał limit zmian, posyłając do boju Angela Correę, Kevina Gameiro oraz Thomasa Parteya. Te roszady nie dały jednak nic.

Bawarczycy kontrolowali boiskowe wydarzenia i to oni byli bliżsi podwyższenia prowadzenia. W ostatnim kwadransie fenomenalną okazję zmarnował Thiago Alcantara, który doszedł do piłki dośrodkowanej na 4. metr, ale nie do końca miał pomysł, którą nogą uderzyć, w efekcie sfinalizował akcję fatalnie i chybił celu.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego

Drużyna z Madrytu takich szans nie stworzyła i doznała pierwszej porażki w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zachowała jednak pozycję lidera, bo tę zapewniła sobie już wcześniej.

Bayern zakończył zmagania na 2. miejscu, zaś 3. dość niespodziewanie zajął FK Rostów. Rosjanie zremisowali w wyjazdowym starciu z PSV Eindhoven (0:0) i dzięki temu finalnie zdystansowali Holendrów, zapewniając sobie występy w 1/16 finału Ligi Europy.

Bayern Monachium - Atletico Madryt 1:0 (1:0)
1:0 - Robert Lewandowski 28'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Rafinha, Mats Hummels, David Alaba, Juan Bernat, Thiago Alcantara, Arturo Vidal, Renato Sanches, Arjen Robben (83' Joshua Kimmich), Robert Lewandowski (80' Thomas Mueller), Douglas Costa (87' Javi Martinez).

Atletico Madryt: Jan Oblak - Sime Vrsaljko, Diego Godin, Stefan Savić, Lucas Hernandez, Saul Niguez, Gabi, Koke (68' Thomas Partey), Nicolas Gaitan (60' Angel Correa), Antoine Griezmann, Yannick Ferreira Carrasco (60' Kevin Gameiro).

Żółta kartka: Gabi (Atletico Madryt).

Sędzia: Clement Turpin (Francja).

PSV Eindhoven - FK Rostów 0:0

Tabela grupy B:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Atletico Madryt 6 5 0 1 7:2 15
2 Bayern Monachium 6 4 0 2 14:6 12
3 FK Rostów 6 1 2 3 6:12 5
4 PSV Eindhoven 6 0 2 4 4:11 2
Komentarze (17)
Gaizka
7.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lewandowski opanował jeden strzał z jednej pozycji więc żartem są próby porównywania go do jakiegokolwiek specjalisty od wolnych. Teraz bramkarze mogą w ciemno iść w ten róg bo Lewy żadnego inn Czytaj całość
avatar
Dariusz Podwojski
7.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a wczorej "EKSPERCIE" pisałes że lewandowski napewno nie zagra hahhaaah 
avatar
Bogdan Nieploszczuk
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
od pół wieku oglądam ten sport , tak potrafił strzelać tylko w latach świetności M. Platini, wyszło coś podobnego kilka razy Deynie.
Ale takiej bramki jak ostatnio w lidze niemieckiej strzelił
Czytaj całość
avatar
scott111
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nie przypadek aby strzelic taka brame trzeba na treningu oddac setki a moze nawet tysiace strzalow. To pokazuje jak Lewy pracuje nad soba . To bardzo madry czlowiek. Doskonale wie , ze nic Czytaj całość
avatar
n-1
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję Panie Robercie