Czy to już koniec Dawidowskiego?

Podczas jednego z ostatnich treningów, piłkarz Wisły Kraków Tomasz Dawidowski po raz kolejny doznał groźnej kontuzji. Tym razem może ona oznaczać koniec kariery zawodnika - czytamy na łamach Dziennika.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

Tomasz Dawidowski to jeden z największych pechowców w historii polskiego futbolu. Jego dynamicznie rozwijającą się karierę powstrzymała seria groźnych urazów, które skutecznie uniemożliwiły grę Dawidowskiemu przez kilka lat.

Podczas treningu z zespołem Wisły Kraków, występującym w Młodej Ekstraklasie, Tomasz Dawidowski najprawdopodobniej zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Tak ciężka kontuzja z reguły wymaga co najmniej półrocznej przerwy w treningach. Jeśli w poniedziałkowych badaniach sprawdzi się najczarniejszy scenariusz, dla Dawidowskiego może to oznaczać praktycznie koniec kariery.

Tomasz Dawidowski przychodził do krakowskiej Wisły jako gwiazda Amiki Wronki. W ciągu niemal pięciu lat pobytu w Krakowie, Dawidowski wystąpił w zaledwie dwunastu spotkaniach Wisły Kraków. Klub od dawna próbuje rozwiązać z nim kontrakt, ale Dawidowski skutecznie torpeduje takie działanie. Dotychczas udało mu się w Krakowie, mimo ciągłego leczenia urazów, zarobić około miliona euro.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×