Czesław Michniewicz wprowadził Pogoń Szczecin do grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie, ale mimo dużej szansy, nie awansował z nią do europejskich pucharów. Jego następcą nad Odrą został Kazimierz Moskal, który dla odmiany prowadził w przeszłości Bruk-Bet Termalicę Nieciecza.
- Ponadto Bruk-Bet przegrał z nami w Szczecinie 0:5 i gdybyśmy byli na miejscu rywali, chęć rewanżu byłaby ogromna. Trener Michniewicz na pewno zmotywuje chłopaków. Smaczków jest więc kilka. Walka o punkty będzie zacięta, ale jesteśmy gotowi i na nią i na pokazanie wyższości piłkarskiej - zapowiada Adam Frączczak.
Pogoń nie jest jeszcze pewna czy przezimuje w górnej połowie tabeli. Mogła to sobie zagwarantować w poprzedniej kolejce, ale tylko zremisowała 1:1 z KGHM Zagłębiem Lubin. Portowcy przeważali w pierwszej połowie, ale nie potrafili tego udokumentować golem, a krótko po przerwie bramkę stracili.
- Został nam ostatni mecz i jest to dodatkowy bodziec do walki. Nikt nie chce później trenować przez dwa miesiące z serią bez zwycięstwa w głowie. Kiedy trwa runda, przerwa to maksimum dwa tygodnie, a ewentualna porażka w Niecieczy będzie nam psuć samopoczucie do lutego. Nie chcemy mieć do siebie pretensji przez całą zimę, więc interesuje nas tylko zwycięstwo i umocnienie się w ósemce - zaznaczył Frączczak.
I dodał: - Cała runda minęła nam ekspresowo. Ostatni mikrocykl również. Zadanie jest jedno: zagrać dobre zawody na koniec roku.
Frączczaka nie zabraknie w jedenastce Pogoni. "Szczeciński Piszczek" przeżywa sezon życia po przestawieniu z obrońcy na napastnika. W lidze i pucharze zdobył 10 bramek i zdystansował piłkarzy, którzy na początku sezonu mieli odpowiadać za zdobywanie goli.
- Nie patrzę wyłącznie przez pryzmat goli. Można dawać drużynie dużo dobrego, pracując w obronie czy utrzymując się przy piłce, by mogła podejść do ataku, gdy gra nisko. Mam fajny okres, ale biorąc pod uwagę wszystkie elementy wiem, że jest jeszcze co poprawiać. Pogoń może grać lepiej w ataku i więcej zyskiwać dzięki mnie.
Pojedynek Pogoni w Niecieczy rozpocznie się w piątek o godzinie 18.
ZOBACZ WIDEO Jacek Magiera: Potrzebujemy "resetu" przed starciem z Ajaksem (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}