Nie ma życia bez Teodorczyka

PAP/EPA / PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
PAP/EPA / PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Anderlecht jest uzależniony od goli Łukasza Teodorczyka. 21 z 65 jest dziełem reprezentanta Polski, czyli co trzecia bramka należy do niego.

Z pewnością nikt się nie spodziewał, że Łukasz Teodorczyk tak idealnie wkomponuje się do belgijskiego zespołu. W Dynamie Kijów nie był tak regularny, a tym bardziej nie sądzono, że jego talent eksploduje. Nikt na Ukrainie nie wpisałby bowiem kwoty odstępnego na poziomie zaledwie pięciu milionów euro - za taką sumę Anderlecht latem przyszłego roku może wykupić Teodorczyka.

To tylko potwierdza tezę, że w Dynamie nie wierzono w jego umiejętności. Dzisiaj nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za tę wpadkę i próbują zrzucić winę na polskiego napastnika.

On jednak wie, że do Dynama już nie wróci. Fiołki też go raczej nie utrzymają. Wprawdzie zapłacą za niego 5 milionów euro, ale tylko po to, żeby dzień później podpisać umowę jego sprzedaży za czterokrotnie wyższą kwotę.

Póki co Teodorczyk jest dla nich jak tlen. Wprawdzie w trzech ostatnich spotkaniach Polak nie trafił do siatki, a Fiołki zdobyły w tym czasie sześć goli. Przed tą serią Teodorczyk mógł się pochwalić, że 21 z 59 bramek należało do niego, a to aż 36 procent wszystkich trafień.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: To najlepszy rok reprezentacji po '82

Teraz ten współczynnik oscyluje w okolicach 33 procent, a więc co trzeciego gola uzyskuje właśnie Polak. Dla Anderlechtu to może być spory problem. Ściągnięty latem tunezyjski napastnik Hamdi Harbaoui przestał się już pojawiać nawet na ławce. Jego wynik w Jupiler Pro League jest mizerny - jeden gol w ośmiu meczach. A przecież doskonale zna smak ligi belgijskiej. Wbił rywalom 66 goli w 140 spotkaniach w barwach Lokeren z czego 12 w 16 meczach w poprzednim sezonie. To on, a nie Teodorczyk, miał błyszczeć w Anderlechcie.

Wobec słabej dyspozycji Harbaouiego dawano szansę 18-letniemu Jornowi Vancampowi. Jednak w meczu Ligi Europy było widać, jak sporo brakuje mu do klasy "Teo". Dlatego dzisiaj Fiołki cieszą się, że mają Polaka, ale też zdają sobie sprawę, że trudne będzie życie bez niego.

Drugi w klasyfikacji najlepszych strzelców Tilemans ma 10 trafień, a ma dopiero 19 to i dla niego przyjeżdżają wycieczki skautów z całej Europy. Jego latem prawdopodobnie również nie będzie w Anderlechcie. Skoro Teodorczyka wycenia się na kwotę 20 milionów euro, to Tilemans jest wart niemniej niż 30 milionów.

Hit ligi włoskiej w Eleven: Fiorentina – Napoli w czwartek o 20:40! Oglądaj NA ŻYWO na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.

Komentarze (1)
avatar
pajac
22.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teodorczyk nie jest kreatywnym graczem, potrafi jedynie coś dokulać na pustą bramkę. Strzela tyle, bo ktoś inny mu te akcje wypracowuje i ma taką pozycję. Mogliby byle kogo za niego wziąć i też Czytaj całość