Wprawdzie w tym sezonie Francesco Totti rzadko pojawiał się na boisku, jednak gdy już to zrobił, dawał dużo Romie. Tak było choćby we wrześniowym meczu z Sampdorią (3:2), gdy w końcówce zaliczył asystę, a następnie sam strzelił zwycięskiego gola dla Giallorossich.
Książę Rzymu ma już 40 lat, jednak według choćby prezydenta klubu Jamesa Pallotty będzie ważnym punktem drużyny także wiosną.
- Udowodnił, że wciąż jest w stanie odgrywać istotną rolę w ważnych meczach. Tak samo będzie wiosną, gdy będzie trzeba walczyć o punkty decydujące o pozycji w tabeli na koniec sezonu. Poza tym on wciąż ma wielką chęć gry - zapewnił.
Totti to żywa legenda klubu - trafił do niego w wieku 13 lat i nigdy nie odszedł, choć miał swego czasu fantastyczne propozycje, choćby z Realu Madryt. Zdobył z Romą mistrzostwo Włoch, Puchar i Superpuchar Włoch, a także notował udane sezony w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież