Wojciech Szczęsny: Ten gol wciąż mnie boli

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Maurizio Lagana
Getty Images / Maurizio Lagana
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Szczęsny wyznał w rozmowie z klubową telewizją AS Roma, że jest zadowolony z postawy drużyny w 2016 roku. Zdradził jednak, że wciąż nie może się pogodzić z ostatnią porażką z Juventusem Turyn.

W tym artykule dowiesz się o:

AS Roma ma za sobą udaną jesień. Giallorossi zgromadzili w 18 kolejkach 38 punktów i są wiceliderami tabeli Serie A. Z tego wyniku całkiem zadowolony jest polski bramkarz rzymskiego zespołu, Wojciech Szczęsny.

Nasz rodak wyznał w rozmowie z klubową telewizją AS Roma, że jest zadowolony z postawy drużyny w 2016 roku.

- To był dla nas dobry rok, więcej punktów od nas zdobył tylko Juventus. Potrafiliśmy wygrywać z Napoli, Interem, Milanem czy Lazio. Patrzymy z optymizmem w przyszłość, bo kolejny rok powinien być dla nas jeszcze lepszy - zapowiedział Szczęsny.

Polak zdradził jednak, że wciąż nie może się pogodzić z porażką ze Starą Damą. 17 grudnia Roma zmierzyła się z mistrzem na jego boisku i minimalnie przegrała 0:1. I choć Szczęsny był jednym z najlepszych graczy na boisku, nie chce do tego spotkania wracać.

- Gol Gonzalo Higuaina wciąż mnie boli, choć trzeba przyznać, że strzelił piękną bramkę. Udowodnił, dlaczego zapłacono za niego 90 milionów euro. Jest jednym z najlepszych napastników na świecie - podsumował reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież

Źródło artykułu: