Mecz z Sevillą pokazał, że trener Zinedine Zidane może bez problemu poradzić sobie bez swoich najlepszych strzelców. Po ciężkim roku odpoczywa Cristiano Ronaldo, kontuzję leczy Gareth Bale, a jedynie na ławce rezerwowych zasiadł Karim Benzema. Francuski szkoleniowiec ma jednak godnych zastępców i nieobecność tercetu "BBC" nie była widoczna na Santiago Bernabeu.
Piłkarze Realu Madryt kapitalnie weszli w mecz po tym, jak do siatki trafił James Rodriguez. Kolumbijczyk przez większą część sezonu był łączony ze styczniowym transferem, ale ostatecznie, za porozumieniem stron, zdecydował się dalej walczyć o podstawowy skład "Królewskich". Król strzelców ostatniego mundialu szansę dostał w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Pucharu Króla i wykorzystał ją w 100 procentach. Już w 11. minucie James popisał się świetnym strzałem z dystansu, po tym jak piłkę na połowie rywali odebrał Casemiro.
Real rozgrywał jeden z najlepszych meczów w tym sezonie i kwestią czasu były kolejne gole. Ostatecznie na przerwę gospodarze schodzili z 3-bramkowym prowadzeniem. Najpierw po rzucie rożnym skutecznie główkował Raphael Varane, a pod koniec pierwszej połowy dublet skompletował James. Kolumbijczyk trafił do siatki po uderzeniu z rzutu karnego kontrowersyjnie podyktowanego za popchnięcie Luki Modricia.
Sevilla przez większość czasu prezentowała się z fatalnie. Dodatkowo przy stanie 2:0 nie wykorzystała idealnych okazji. Kiko Casilla był górą w sytuacjach sam na sam z Joaquinem Correą i Vitolo, a przy pierwszej z sytuacji katastrofalnie piłkę dobijał Vicente Iborra. Pomocnik Sevilli miał przed sobą pustą bramkę, a uderzył kilka metrów obok słupka.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar - ekstremalna przygoda i szpital w jednym (TVP 2, 04.02.2017) (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Po zmianie stron gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku, skutecznie oddalali grę od własnego pola karnego i nie podkręcali tempa. Więcej bramek już nie padło. Real wygrał 3:0 i jest zdecydowanym faworytem do awansu.
Dla Realu był to już 38. mecz bez porażki z rzędu! "Królewscy" śrubują klubowy rekord i brakuje im już tylko 1 nieprzegranego spotkania do wyrównania najlepszego osiągnięcia Barcelony.
***
Ważny krok w kierunku ćwierćfinału Pucharu Króla wykonał Real Sociedad. Baskowie pokonali na własnym boisku Villarreal 3:1. Bohaterem spotkania był Mikel Oyarzabal, który asystował przy otwierającym trafieniu Williana Jose, a następnie po świetnej akcji trafił do siatki na 3:0. W międzyczasie katastrofalne zachowanie bramkarza Sergio Asenjo i defensora Mario Gaspara (zderzyli się we własnym polu karnym) wykorzystał Carlos Vela.
Spośród 16 uczestników 1/8 finału są tylko 2 zespoły spoza Primera Division, które w losowaniu... trafiły właśnie na siebie. W pierwszym spotkaniu dwóch przedstawicieli II ligi, Alcorcon i Cordoby, padł bezbramkowy remis.
Rewanże odbędą się za tydzień.
Pierwsze mecze 1/8 finału Pucharu Króla:
Real Sociedad - Villarreal CF 3:1 (2:0)
1:0 - Willian Jose 17'
2:0 - Carlos Vela 33'
3:0 - Mikel Oyarzabal 72'
3:1 - Manu Trigueros 77'
AD Alcorcon - Cordoba CF 0:0
Real Madryt - Sevilla FC 3:0 (3:0)
1:0 - James Rodriguez 11'
2:0 - Raphael Varane 30'
3:0 - James Rodriguez (k.) 44'
Składy:
Real Madryt: Kiko Casilla - Dani Carvajal, Raphael Varane, Nacho, Marcelo - Luka Modrić, Casemiro, Toni Kroos - James Rodriguez (79' Danilo), Alvaro Morata (83' Mariano Diaz), Marco Asensio (67' Isco).
Sevilla FC: Sergio Rico - Mariano, Adil Rami, Gabriel Mercado, Sergio Escudero - Steven N'Zonzi, Vicente Iborra (59' Matias Kranevitter) - Vitolo, Ganso (46' Pablo Sarabia), Samir Nasri - Joaquin Correa (82' Wissam Ben Yedder).
Żółte kartki: Marcelo, Carvajal (Real) oraz Iborra, Ganso, Mercado, Escudero (Sevilla).
Sędzia: Mateu Lahoz.