Skromna zaliczka Czarnych Koszul - relacja z meczu Polonia Warszawa - Cracovia Kraków

Polonia Warszawa bliżej półfinału Remes Pucharu Polski. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Czarne Koszule pokonały na własnym stadionie Cracovię Kraków 1:0. Decydującego trafienie dla ekipy Bogusława Kaczmarka zaliczył w 54. minucie Jarosław Lato. Rewanż odbędzie się 7 kwietnia na stadionie przy ul. Kałuży.

Pierwsza część spotkania nie przyniosła bramek. Pasy podeszły do starcia z wyżej notowanym rywalem bez kompleksów. Zespół Artura Płatka już w 6. minucie mógł objąć prowadzenie. Kąśliwym strzałem popisał się Paweł Nowak i Sebastian Przyrowski miał ogromne kłopoty ze skuteczną interwencją. Ostatecznie odbił futbolówkę na poprzeczkę. Po kolejnych ośmiu minutach bliscy szczęścia byli Bartłomiej Dudzic i Bartosz Ślusarski. Ten pierwszy przegrał pojedynek biegowy z golkiperem Czarnych Koszul, natomiast "Ślusarz" nie potrafił wykorzystać faktu, że bramka była pusta, gdyż Przyrowski interweniował na przedpolu.

Z upływem czasu podopieczni Bogusława Kaczmarka nieco opanowali sytuację na boisku i nie pozwalali już gościom na tak swobodne poczynania w ofensywie. Polonia nie miała jednak klarownych okazji do pokonania Marcina Cabaja. W szeregach Czarnych Koszul bardzo aktywny był wprawdzie Radosław Majewski, lecz jego dośrodkowania po akcjach oskrzydlających nie trafiały do adresatów. Mało widoczni z przodu byli napastnicy warszawskiego zespołu: Krzysztof Gajtkowski oraz Damian Jaroń, który niespodziewanie otrzymał szansę gry od pierwszego gwizdka sędziego.

Przed przerwą jeszcze jedną szansę na zdobycie gola wypracowali piłkarze Artura Płatka. W 38. minucie dość zaskakującym zagraniem popisał się Marek Wasiluk. Były piłkarz Jagiellonii Białystok chciał centrować w pole karne, ale posłał piłkę tak głęboko, że ta omal nie wpadła "za kołnierz" Przyrowskiemu. Rosły golkiper Polonii zachował jednak czujność i na tablicy wyników nadal było 0:0.

Niedługo po zmianie stron Bogusław Kaczmarek dokonał pierwszej zmiany. Boisko opuścił Jaroń, a w jego miejsce do gry wszedł Daniel Mąka. To nie on jednak wystąpił w roli głównej w 54. minucie, gdy Czarne Koszule objęły prowadzenie. Rzut wolny świetnie egzekwował Jarosław Lato. Blondwłosy pomocnik posłał bardzo kąśliwą centrę w pole karne Pasów. Lot piłki nie został przecięty przez żadnego z zawodników, co kompletnie zmyliło Cabaja. Bramkarz Cracovii nie zdążył zareagować i z konsternacją patrzył, jak jego zespół traci gola.

Warto dodać, że Lato specjalizuje się w podobnych zagraniach, a w przeszłości zaskoczył w ten sposób choćby bramkarza Widzewa. W ubiegłym sezonie, gdy piłkarz ten występował jeszcze w Groclinie, otworzył wynik meczu z łodzianami, pokonując bezpośrednio z rzutu wolnego Bartosza Fabiniaka.

Polonia zyskała zatem minimalną przewagę, ale nie zamierzała na tym poprzestać. W 62. minucie groźny strzał z dystansu oddał bardzo aktywny tego dnia Majewski. Tym razem Cabaj nie dał się jednak zaskoczyć.

Trener Artur Płatek próbował coś zmienić w poczynaniach swoich podopiecznych i dokonywał roszad personalnych. Najlepszym posunięciem szkoleniowca Pasów okazało się wprowadzenie na boisko Damiana Misana. 25-letni napastnik przejawiał sporą ochotę do gry i w końcówce napsuł nieco krwi defensorom Polonii. Nie zdołał jednak zmienić wyniku rywalizacji.

W samej końcówce o gola wyrównującego mógł pokusić się za to Paweł Sasin, który oddał strzał ze sporej odległości. Wydawało się, że to uderzenie nie zagrozi bramce Przyrowskiego, ale ostatecznie kibice Czarnych Koszul przeżyli chwile grozy, gdyż piłka chybiła celu minimalnie.

Polonia wygrała 1:0, a więc debiut Bogusława Kaczmarka na stanowisku trenera warszawskiej ekipy można uznać za udany. Czarne Koszule zapewniły sobie skromną zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym, które odbędzie się 7 kwietnia na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie.

Polonia Warszawa - Cracovia Kraków 1:0 (0:0)

1:0 - Lato 54'

Składy:

Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Dziewicki, Jodłowiec, Lato, Majewski (82' Piątek), Kozioł, Trałka, Adrian Mierzejewski (57' Zasada), Gajtkowski, Jaroń (53' Mąka).

Cracovia Kraków: Cabaj - Kulig, Tupalski, Polczak (76' Misan), Derbich, Dudzic (67' Pawlusiński), Wasiluk, Nowak, Łukasz Mierzejewski (60' Sasin), Szeliga, Ślusarski.

Żółte kartki: Adrian Mierzejewski, Dziewicki, Mynar (Polonia) oraz Polczak, Szeliga (Cracovia).

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).

Widzów: 2000.

Najlepszy piłkarz Polonii: Radosław Majewski.

Najlepszy piłkarz Cracovii: Marek Wasiluk.

Najlepszy piłkarz meczu: Radosław Majewski.

Źródło artykułu: