Steaua chciała Łukasza Szukałę. Ale ten za dużo zarabia

East News / Na zdjęciu: Łukasz Szukała w koszulce reprezentacji Polski
East News / Na zdjęciu: Łukasz Szukała w koszulce reprezentacji Polski

Steaua Bukareszt chciała wypożyczyć z tureckiego Osmanlisporu Łukasza Szukałę. Do transferu jednak nie dojdzie, bo Polak zarabia za dużo.

[tag=5522]

Łukasz Szukała[/tag] męczy się w Turcji. Od sierpnia 2015 roku jest zawodnikiem Osmanlispor FK, ale prawie w ogóle tam nie gra. Albo jest za słaby, albo męczą go urazy. W Turcji zaprzepaścił swoje szanse na wyjazd na Euro 2016, choć w eliminacjach był przecież czołowym zawodnikiem reprezentacji Polski.

Teraz pomóc piłkarzowi postanowił kontrowersyjny właściciel Steauy Bukareszt Gigi Becali. Chciał wypożyczyć Polaka, ale to nie będzie możliwe.

- Rozmawiałem z nimi, ale się nie porozumieliśmy. Chłopak zarabia tam wielkie pieniądze - 70 tysięcy euro miesięcznie. Ja chciałem mu płacić 20 tysięcy, a pozostałe 50 tysięcy płaciliby oni. Nie zgodzili się. Nic już więcej nie mogę zrobić - mówi Becali w rozmowie z Digisport.ro.

Szukała grał w Steaule przez 2,5 roku i to był najlepszy okres jego kariery. Zdobył dwa mistrzostwa, grał w europejskich pucharach, wybrano go najlepszym obcokrajowcem. Bardzo go w Rumunii ceniono. Tamtejszy dziennikarz Emanuel Rosu mówił nam swego czasu.

- To świetny charakter i po prostu bardzo dobry piłkarz jak na rumuńską ligę. Wykonał tutaj kolosalną pracę. Był jednym z liderów Steauy. Jego dziewczyna jest Rumunką, Łukasz to już jeden z nas.

Z Rumunii odszedł, bo otrzymał ofertę nie do odrzucenia z arabskiego klubu Al-Ittihad Dżudda. Grał tam przez pół roku. Właśnie z Arabii Saudyjskiej trafił do Turcji. Do tej pory rozegrał tam zaledwie 13 meczów.

ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"

Źródło artykułu: