Koniec wielkich transferów do Chin?

Wielka ofensywa transferowa chińskich klubów może wkrótce się skończyć. Rządowa organizacja odpowiadająca za sport w kraju sprzeciwia się "kosmicznym" wydatkom, uważając, że to "palenie pieniędzy".

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich miesiącach Liga chińska była prawdziwym rajem dla piłkarzy. Oferty przekraczające często granice zdrowego rozsądku zbliżają się jednak do końca.

Ostatnie transfery były szokujące dla świata sportu. transfery Oscara za 52 miliony funtów z Chelsea do Shanghai SIPG FC oraz Carlosa Teveza za 40 milionów funtów z Boca Juniors do Shanghai Shenhua (zawodnik zarobi 310 tysięcy funtów tygodniowo, przykładowo Paul Pogba zarabia 220 tysięcy) spowodowały ostrą reakcję Chińskiej Generalnej Administracji Sportu. To rządowa organizacja nadzorująca rozgrywki sportowe w kraju.

Jej rzecznik stwierdził, że wydawanie takich kwot na transfery to "palenie pieniędzy".

ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"

Komentarze (2)
avatar
prym
6.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Chińczycy poszli po rozum do głowy i kopaczom nie dadzą takiej kasy?
Profesorowie medycyny zarabiają ułamek pieniędzy kopaczy a ratują ludziom życie,inżynierowie,budowniczy mostów i wieżow
Czytaj całość