Co dokładnie powiedział Gerard Pique? Defensor zasugerował, że arbitrzy w Hiszpanii przychylniejszym okiem spoglądają na Real Madryt niż Dumę Katalonii. Przypomnijmy, że sędzia czwartkowego meczu w Pucharze Króla - Fernandez Borbalan, popełnił kilka błędów na niekorzyść FC Barcelona, która przegrała z Athletikiem Bilbao 1:2.
- Rzut karny na Neymarze był oczywisty. Była też moja akcja z bramkarzem i to również była jedenastka, ale już wiemy, jak to działa. Chcemy grać w piłkę, a nie w ruletkę, a do tego prowadzi takie sędziowanie. Widzieliśmy to już w meczu Realu z Sevillą. Mam nadzieję, że sędziowie podniosą swój poziom - przyznał Pique.
Jak poinformował dziennikarz "COPE", Komitet Techniczny Arbitrów przeanalizuje w poniedziałek słowa Gerarda Pique i zadecyduje, czy wnioskować o karę dla środkowego obrońcy Dumy Katalonii.
Na chwilę obecną nie wiadomo jaka kara ewentualnie może spotkać 29-letniego defensora reprezentacji Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"