Leicester City zmienia ustawienie. Czarne chmury nad Bartoszem Kapustką

Debiut Bartosz Kapustki w sobotnim meczu Pucharu Anglii przeciwko Evertonowi sprawia, że nadzieje na grę polskiego pomocnika w Leicester City znów zostały rozbudzone.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Bartosz Kapustka (z lewej) East News / JONATHAN NACKSTRAND/AFP / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka (z lewej)
Kilka minut w spotkaniu Pucharu Anglii to z pewnością spory kop motywacyjny dla Bartosza Kapustki. Polak kilka miesięcy czekał na ten moment i chociaż nadszedł on dopiero w styczniu, to przy okazji rozwiał pewne wątpliwości: Kapustka w tym sezonie może już przywdziać barwy tylko Leicester bądź Cracovii. FIFA wyklucza bowiem grę w jednych rozgrywkach w więcej niż dwóch klubach.

Claudio Ranieri w ostatnich meczach dokonał zmiany ustawienia. 4-4-2, które stosował przez cały poprzedni sezon i które dało mu wymarzone mistrzostwo Anglii, możliwe że przechodzi już na stałe do lamusa.

W trzech ostatnich meczach nie było już mowy o poprzednim systemie gry, a z Evertonem Ranieri zastosował ustawienie, które wykorzystuje Juergen Klopp w Liverpoolu: trzech środkowych pomocników i trzech ofensywnych graczy. Po kupnie za 15 milionów funtów Wilfreda Ndidiego pewne jest, że 20-latek będzie dostawał szansę gry.

Możliwe, że dla Kapustki bardzo dużo to zmienia, chociaż w nowej taktyce Ranieriego i tak występuje dwóch skrzydłowych. Problemem jest liczba napastników, bowiem tylko dla jednego z nich znajduje wówczas miejsce, a przecież o miejsce na szpicy rywalizuje aż czterech graczy.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Manchester United odprawił z kwitkiem pierwszoligowca [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

I tutaj może się już pojawić problem. Kiedy Riyad Mahrez oraz Islam Slimani wrócą z Pucharu Narodów Afryki, całkiem możliwe, że dla obu znajdzie się miejsce w systemie 4-3-3. Trzecie brakujące ogniwo to Jamie Vardy, który w swojej karierze występował już jako lewy łącznik. Atak Vardy-Slimani-Mahrez z pewnością byłby bardzo groźny.

A przecież w odwodzie Ranieri miałby chociażby Ahmeda Musę, który strzelił dwie bramki z Evertonem, zostając bohaterem meczu. Marc Albrighton, Demarai Gray czy Shinji Okazaki również łatwo broni nie złożą. Kapustka był jeszcze próbowany jako środkowy pomocnik w zespole U-23, ale w pierwszej drużynie i na tej pozycji jest ogromna rywalizacja. Nawet jeśli są trzy dostępne miejsca, to bez Kapustki jest aż sześciu chętnych.

W czarnym scenariuszu los Kapustki w Leicester City jest przesądzony. Możliwe, że w najbliższych spotkaniach Polakowi uda się jeszcze złapać na ławkę rezerwowych, ale będzie to pokłosie wyjazdu Mahreza i Slimaniego na Puchar Narodów Afryki oraz obecnej kontuzji Leonardo Ulloa. W dalszej perspektywie Polak będzie musiał poszukać nowego pracodawcy.

Manchester United, Hull City, Liverpool i Southhampton walczą o miejsce w finale EFL Cup! Zobacz mecze półfinałowe 10 i 11 stycznia w kanale Eleven na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Kapustka zadebiutuje w tym sezonie w Premier League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×