Armin Cerimagić zawodnikiem Górnika Zabrze był od sezonu 2014/2015. Długo czekał na swoją szansę, otrzymał ją dopiero w końcówce poprzednich rozgrywek, gdy zabrzanie rywalizowali o utrzymanie w Ekstraklasie. Bośniakowi zaufał trener Jan Żurek, który odważnie postawił na Cerimagicia.
Od tego czasu młodzieżowy reprezentant Bośni i Hercegowiny miał pewnie miejsce w podstawowym składzie Górnika. W regularnej grze przeszkadzały mu problemy zdrowotne, przez co w tym sezonie zaliczył zaledwie dziewięć występów w I lidze. Kilka dni temu Cerimagić dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Bośniak dokończy sezon w Górniku, ale od kolejnej kampanii będzie zawodnikiem GKS-u Katowice, który walczy o awans do Lotto Ekstraklasy. Cerimagić podpisał już kontrakt z GieKSą, ale zacznie ona obowiązywać od 1 lipca.
- Armin to bardzo ciekawy piłkarz. Obserwowaliśmy go od dłuższego czasu. Świetnie wypadł też w jesiennym spotkaniu przeciwko GKS-owi. Był wówczas kluczowym zawodnikiem swojego zespołu. Cieszymy się, że w naszym klubie zapanowała stabilizacja, która pozwala planować ruchy transferowe z dłuższym wyprzedzeniem. Liczymy, że w przyszłości Armin doda nam sporo jakości - przyznał menedżer GKS-u, Dariusz Motała.
GKS Katowice rundę jesienną zakończył na drugim miejscu w tabeli I ligi. Katowiczanie mają na swoim koncie 35 punktów i do liderującej Chojniczanki Chojnice tracą jedno "oczko".
ZOBACZ WIDEO Cagliari - Genoa. Wysokie zwycięstwo gospodarzy, grał Bartosz Salamon. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]