Cezary Miszta urodził się w 2001 roku, do Legii Warszawa trafił na początku sezonu z Motoru Lublin. Postawa zawodnika w meczach juniorów spodobała się Krzysztofowi Dowhaniowi, trenerowi bramkarzy w pierwszej drużynie, który postanowił zabrać młodzieńca na obóz do Hiszpanii.
- Zdaję sobie sprawę, że między mną a pozostałymi bramkarzami jest obecnie przepaść. Poleciałem do Hiszpanii przede wszystkim po naukę. Po rozmowie z trenerem Dowhaniem, który zaprosił mnie na obóz, nie mogłem spać. To dla mnie wielkie wyróżnienie - powiedział na łamach Legia.net zawodnik.
- Moi rodzice są w podobnym wieku co Arek Malarz. Trochę głupio było mi mówić do niego czy Miro po imieniu. Usłyszałem jednak od kolegów, że mam się nie wygłupiać - dodał Miszta.
Piłkarz rzecz jasna w najbliższym czasie nie ma szans na grę w pierwszym zespole, jego celem jest przebicie się do pierwszego składu Legii występującej w Centralnej Lidze Juniorów.
ZOBACZ WIDEO Cagliari - Genoa. Wysokie zwycięstwo gospodarzy, grał Bartosz Salamon. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Właścicielom chodzi o kapuchę , a nie o pozyskiwaniu dobr Czytaj całość