W środę wieczorem wicemistrzowie Polski zameldowali się w hiszpańskim Alicante, gdzie będą przebywać niemal do końca stycznia. - Murawa w Hiszpanii będzie lepsza, więc cieszymy się, że mamy okazje do treningów w cieplejszym klimacie. Będą ćwiczenia z piłką, ale też popracujemy jeszcze nad kondycją, żeby być jak najlepiej przygotowanym do ligi. W pierwszych dniach pobytu w Alicante mamy już sparingi, ale siłą i wytrzymałością ciągle będziemy się zajmować - powiedział Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice.
Za gliwiczanami jest już jeden obóz - w czeskim Kravare. Sztab szkoleniowy ma po nim powody do optymizmu, lecz jest jedno "ale". - Jesteśmy bardzo zadowoleni z obozu w Czechach, ale mamy problem w postaci kontuzji Michała Masłowskiego i szkoda tego urazu. Nie jest on poważny, ale nie pozwala Michałowi lecieć z nami do Hiszpanii. Potrzeba kilku, kilkunastu dni, żeby doszedł do siebie. Wiemy, że na pierwszy mecz będzie zdrowy - przyznał Czech.
Dobrą informacją jest za to powrót do kadry kontuzjowanego przez ostatnie miesiące Mateusza Maka. - Mateusz powoli wraca do treningów, więc leci z nami do Hiszpanii. Zacznie ćwiczyć z piłką i wierzymy, że do startu rundy będzie gotowy - skomentował szkoleniowiec Piastunek.
W zimowym okienku transferowym niebiesko-czerwonych wzmocniło dotychczas dwóch piłkarzy. Wkrótce to grono ma się jednak powiększyć. - Dojdą do nas jeszcze dwaj zawodnicy. Poczekajmy jednak z nazwiskami. Chcemy w spokoju przeprowadzić te transfery. Jedyne co mogę teraz powiedzieć, że będzie to napastnik i skrzydłowy. Sprawy są dogadywane, więc poczekajmy jeszcze kilka dni - podsumował Radoslav Latal.
ZOBACZ WIDEO Pewne zwycięstwo i błysk Piotra Zielińskiego. SSC Napoli - Pescara, zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]