Obie drużyny początku rywalizacji w Pucharze Narodów Afryki nie mogą zaliczyć do udanych. Tunezyjczycy w pierwszej kolejce przegrali z Senegalem (0:2), a Algierczycy zremisowali z Zimbabwe (2:2). Zespół prowadzony przez Henryka Kasperczaka nie mógł sobie pozwolić na kolejną wpadkę, gdyż to mogło oznaczać odpadnięcie z turnieju, a cele Tunezji były zdecydowanie wyższe.
Zadanie nie było łatwe, gdyż Algieria uznawana była za pewniaka do awansu, a gwiazdami tego zespołu są Riyad Mahrez i Islam Slimani, którzy razem występują w Leicester City. Obie ekipy postawiły na otwarty futbol, ale w pierwszej połowie nie padła żadna bramka, choć okazji ku temu nie brakowało.
Już w 6. minucie Algierię na prowadzenie mógł wyprowadzić Slimani, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z najbliższej odległości trafił w bramkarza rywali. Z biegiem czasu to Tunezyjczycy przejęli inicjatywę i stwarzali coraz groźniejsze sytuacje pod bramką przeciwnika. Dwie dogodne sytuacje zmarnował Akaichi.
Druga połowa rozpoczęła się dla Tunezyjczyków bardzo szczęśliwie. W 50. minucie podopieczni Kasperczaka objęli prowadzenie, a pomógł im w tym kapitan Algierczyków - Mandi, który chcąc zablokować piłkę, skierował ją do własnej siatki. Po zdobyciu bramki Orły Kartaginy nabrały wiatru w skrzydła i utrzymywały przewagę.
ZOBACZ WIDEO Grosicki nie pomógł, PSG pokonało Rennes. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kwadrans później było już 2:0 dla Tunezji. Ghoulam w polu karnym sfaulował przeciwnika, za co został ukarany żółtą kartką. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Naim Slitu i Tunezja była blisko odniesienia pierwszego zwycięstwa na turnieju w Gabonie i zwiększenia swoich szans na wyjście z grupy.
Tunezyjczycy dominowali przez niemal całe spotkanie. Byli zdecydowanie częściej przy piłce. Algierczykom nie udawały się nawet kontrataki, ich bezradność była aż nadto widoczna. W końcówce doszło do rzadko spotykanej sytuacji. Kontuzji doznał bramkarz Tunezji - Mathlouthi, którego zastąpił Jeridi. W 90. minucie Algierczycy zdobyli kontaktowego gola. Strzałem pod porzeczkę golkipera rywali pokonał Hanni
Algieria - Tunezja 1:2 (0:0)
0:1 - Mandi (sam.) 50'
0:2 - Slitu 66'
1:2 - Hanni 90'
Algieria: Asselah - Meftah, Bensebaini, Mandi, Ghoulam - Guediour (90' Abeid) - Brahimi (75' Hanni), Mahrez, Bentaleb, Ghezzal (69' Bounedjah) - Slimani.
Tunezja: Mathlouthi (87' Jeridi) - Naguez, Ben Youssef, Abdennour, Maaloul - Khazri (73' Yacoubi), Sassi, Naim, Ben Amor - Msakni, Akaichi (79' Khenissi).
Żółte kartki: Guediour, Meftah, Ghoulam (Algieria) oraz Maaloul (Tunezja)