W styczniu Wilk udał się na szczegółowe badania do Madrytu. Pomocnik dostał od lekarzy zgodę na powrót do treningów.
- Mam pozwolenie na intensywniejsze zajęcia. Na ten moment jestem bardzo zadowolony z rezultatów, ale przede mną jeszcze dużo pracy - mówi nam były reprezentant Polski. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, jest szansa, że Wilk wróci do treningów z resztą drużyny pod koniec marca. Jest zatem prawdopodobne, że piłkarz zagra o punkty jeszcze w tym sezonie. Real Saragossa kończy rozgrywki dopiero 11 czerwca. W październiku klub wyrejestrował go z kadry, ale tylko na okres pięciu miesięcy. Formalnie Wilk będzie mógł grać w Realu od 1 marca. Zawodnik wystąpił w obecnych rozgrywkach tylko w trzech meczach (dwóch ligowych). W spotkaniu Pucharu Króla z Realem Valladolid był kapitanem.
Wilk z powodu zerwania więzadeł w prawym kolanie stracił również większość poprzedniego sezonu. Pauzował od listopada 2015 roku do końca rozgrywek. Zagrał tylko w 10 meczach. Rehabilitacja po pierwszym urazie zajęła mu blisko osiem miesięcy. - Mógł zostać popełniony błąd przy pierwszym zabiegu - mówił nam w listopadzie.
Kontrakt byłego gracza Wisły Kraków z Realem Saragossa wygasa z końcem czerwca tego roku. Niemal na pewno zawodnik opuści zespół z Segunda Division. - Myślę, że moje pozostanie w Realu to bardzo mało realny wariant. Na razie muszę się wyleczyć na sto procent. Później przyjdzie czas na zmiany - tłumaczy Wilk.
Pomocnik trafił do Realu w 2015 roku z Deportivo La Coruna. W Primera Division rozegrał 11 spotkań, natomiast w drugiej lidze hiszpańskiej 30. Real zajmuje aktualnie 14 miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"